Wybory parlamentarne za nami. PiS odniósł kolejne zwycięstwo. Wszystko wskazuje na to, że zgodnie z zapowiedziami, Jarosław Kaczyński może przejść niezbędny zabieg wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego. Choć szef PiS zapewnia, że ma "nogi może nie za długie, ale mocne", po operacji musiałby przez jakiś czas chodzić o kulach.
Ale, jak donosi "SE", dla Kaczyńskiego priorytetem jest teraz osobisty udział w kampanii przed wyborami prezydenckimi. - Przed nami wybory prezydenckie w 2020 r. i tak naprawdę już niedługo będziemy wchodzić w okres kampanii, więc nie jest wykluczone, że operacja będzie przełożona. Dlatego nie zdziwię się, jeśli prezes powie: "przekładamy operację, wybory najważniejsze" - powiedział tabloidowi ważny polityk PiS.
Przypomnijmy, że latem ubiegłego roku Jarosław Kaczyński trafił do szpitala. Przebywał w Wojskowym Instytucie Medycznym, gdzie - jak informowano - był leczony na chorobę zwyrodnieniową stawów. Stan zdrowia szefa PiS komentował wówczas m.in. minister zdrowia Łukasz Szumowski. - Stan zdrowia Jarosława Kaczyńskiego był taki, że nieprzyjęcie go do szpitala zagrażałoby jego życiu - podkreślił w wywiadzie dla RMF FM. Sam Kaczyński w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" mówił z kolei: - Jak wszyscy wiedzą, mam problem z nogą, z kolanem i to jedyne moje schorzenie. Miałem ostre zakażenie kolana, niebezpieczną bakterią, stąd błyskawiczne przyjęcie do szpitala.