Gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl był Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych i obecny poseł elekt Koalicji Obywatelskiej (w wyborach parlamentarnych startował jako "jedynka" KO w okręgu nr 33 w województwie świętokrzyskim). Sienkiewicz został zapytany o Donalda Tuska i o to, czy jego zdaniem zdecyduje się on na powrót do polskiej polityki i kandydowanie na prezydenta Polski w maju 2020 roku.
- Proces wyboru kandydata na prezydenta dopiero się zacznie - powiedział Sienkiewicz, przyznając jednocześnie, że gdyby Tusk zdecydował się kandydować na prezydenta, to prawybory w Platformie Obywatelskiej na dobrą sprawę mogłyby się nie odbywać, bo Tusk to "honorowy przewodniczący, twórca PO". Na pytanie o to, jakiej decyzji Tuska spodziewa się po 2 grudnia (wtedy przewodniczący Rady Europejskiej ma ogłosić swoją decyzję), Sienkiewicz odparł:
Jestem o to pytany od czterech lat i od czterech lat odsyłam do Donalda Tuska. Nie jestem jego powiernikiem i nie wiem, jaką podejmie decyzję. Co więcej, to będzie na pewno decyzja podjęta na przecięciu wielu kwestii. Tusk na pewno nie będzie chciał zaszkodzić swojemu rodzimemu ugrupowaniu i podejmie ją nie tylko w oparciu o własny element kariery czy biografii, ale o to, czy to będzie dobre dla Polski finalnie