Ambasador Izraela w Polsce krytykuje Konfederację za antysemityzm. Robert Winnicki: To skandaliczne

Nowo wybrany ambasador Izraela w Polsce Alexander Ben Zvi w rozmowie z "Super Expressem" wypowiedział się w związku z wyborem do Sejmu polityków Konfederacji: "Zobaczymy, jak będą się zachowywać w Sejmie. Jeśli tam będą powtarzać swoje antysemickie slogany, będzie to problem". Wypowiedź ta zbulwersowała Roberta Winnickiego, który ostrzegł ambasadora: - Możliwe, że dopuszcza się zniesławienia.
Zobacz wideo

Nowo wybrany ambasador Izraela w Polsce Alexander Ben Zvi w rozmowie z Tomaszem Walczakiem na łamach "SE" w mocnych słowach skrytykował Konfederatów. Stwierdził, że antysemickie wypowiedzi polityków tej formacji są dla niego obraźliwe nie tylko jako dla dyplomaty, ale również jako Żyda.

Alexander Ben Zvi: Jeśli Konfederacja będzie powtarzać antysemickie wypowiedzi, to będzie problem

To ludzie, którzy mają antysemickie poglądy i wypowiadają się przeciwko Żydom. (..) Zobaczymy, jak będą się zachowywać w Sejmie. Jeśli tam będą powtarzać swoje antysemickie slogany, będzie to problem

- stwierdził nowy ambasador Izraela w Polsce, który przyjechał do Warszawy na miejsce Anny Azari.

Zapowiedział, że będzie patrzył politykom Konfederacji na ręce.

Jestem nie tylko dyplomatą, ale także Żydem, więc jeśli wypowiadają się przeciwko mnie, to mam prawo powiedzieć coś przeciwko nim

- wyznał dziennikarzowi "SE".

Robert Winnicki: Pan ambasador zaczął swoją kadencję od skandalicznej wypowiedzi

Jeden z czołowych polityków Konfederacji odpowiedział na te słowa ambasadora podczas pierwszej konferencji prasowej zorganizowanej we wtorek w Sejmie.

To skandaliczne, że pan ambasador zaczyna swoją kadencję od ataku na partię, mającą w Polsce ponad milion dwieście tysięcy wyborców

- powiedział Robert Winnicki.

Jeśli pan ambasador dostrzegł antysemickie wypowiedzi, powinien postarać się, by zostały zgłoszone na prokuraturę, bo takie wypowiedzi są w Polsce karalne. A jeśli ich nie ma - a moim zdaniem takich wypowiedzi pan ambasador nie znajdzie - to niech uważa, ponieważ dopuszcza się zniesławienia. Ponadto próbuje w moim przekonaniu dokonać bardzo brzydkiego zabiegu polegającego na tym, że każda krytyka pod adresem państwa Izrael czy środowisk żydowskich (...) ma być od razu antysemityzmem. Jeśli tak ma być, to jest to skandaliczne ustawianie się na scenie międzynarodowej w roli nietykalnego podmiotu

- oświadczył polityk Konfederacji.

Alexander Ben Zvi już kilka dni temu w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" krytykował Konfederatów.

- W Polsce jestem tylko dwa miesiące. Jednak podczas wyborów dostrzegałem przejawy antysemityzmu ze strony partii skrajnie prawicowych, Konfederacji i innych. Widziałem to i właśnie z tym musimy walczyć. Jest to trochę dla mnie smutne, że taka partia jak Konfederacja będzie teraz w Sejmie - mówił w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf, komentując wyniki wyborów parlamentarnych.

Więcej o: