W rozmowie z Kamilą Baranowską w "Do Rzeczy" Adam Bielan zasugerował, że senatorowie z opozycyjnych klubów w trakcie trwania kadencji mogą nie okazać się tak lojalni, jak deklarują. - Będziemy mieli Senat - stwierdził kategorycznie były wicemarszałek Izby Wyższej, obecnie europarlamentarzysta.
Jestem przekonany, że ta opozycyjna większość szybko się wykruszy. Znam dobrze wielu z tych ludzi i myślę, że opozycja nie może być pewna tych 51 głosów
- powiedział Adam Bielan w rozmowie z dziennikarką "Do Rzeczy" i przypomniał, że sejmowe i senackie kluby PiS w obu kadencjach, gdy były przy władzy, "wchłaniały" kolejnych parlamentarzystów.
Bielan wyraził oburzenie propozycją PO, aby zmienić regulamin Senatu. Platforma chce, by odwołanie marszałka Senatu następowało większością trzech piątych głosów (dziś jest to większość bezwzględna).
Stwierdził także, że "PO nie jest formacja ideową", lecz zbiorem ludzi "nastawionych na sukces", dlatego tym bardziej zwiększa się szansa na to, że "różni politycy będą podejmować dość indywidualne decyzje".
Sukcesów nie ma, a partię czekają kolejne chude lata w opozycji
- podsumował Bielan i raz jeszcze podkreślił, że jest dobrej myśli jeśli chodzi o przejęcie przez partię rządzącą większości w Senacie.