Cezary Tomczyk zapewnił, że zbudowanie "rządu ratunku narodowego", o którym wspominał Sławomir Neumann, nie jest możliwe.
- Sprawa jest oczywista. Nigdy nie pójdę ramię w ramię z faszystami. Koalicja z Konfederacją to gaszenie ognia benzyną. Widziałem brunatną Warszawę podczas Marszu Niepodległości, widziałem hailujących Włochów
- stwierdził w rozmowie z Gazeta.pl.
Padło też ciekawe stwierdzenie na temat prezesa PiS:
- Jarosław Kaczyński jest paradyktatorem. Szeregowy poseł nie jest umocowany w Konstytucji, ale de facto ma uprawnienia zarządcy kraju, ma wpływ na premiera, prezydenta, najważniejszych członków rządu.
Cezary Tomczyk opowiedział również o wyborczych propozycjach Koalicji Obywatelskiej. Jedną z nich jest powołanie asystentów lekarzy jako ratunku dla polskiej służby zdrowia.
- Chcemy wprowadzić nowy zawód. Asystent lekarza będzie zajmował się biurokracją papierologią. Dzięki temu skróci się czas przyjmowania pacjentów, a sam proces leczenia zostanie usprawniony.