Pomiędzy dwójką polityków, niegdyś kolegów ze szkoły średniej, a także zwolenników PiS, dziś już jednak stojących po różnych stronach barykady, doszło do spięcia w programie telewizji wPolsce. Padły mocne słowa: "Sprzedałeś się, Pawle", "Nawet nie wspomnę, co ty oddałaś za mandat przez lata","Spotkamy się w sądzie!".
Dawna koleżanka wypomniała Poncyljuszpowi zmianę partyjnych barw:
Paweł Poncyljusz to - owszem, mój kolega ze liceum. Znamy się od lat. Niestety nie wytrzymał krytyki Prawa i Sprawiedliwości po katastrofie smoleńskiej w 2010 roku i przeszedł na stronę Platformy Obywatelskiej. Dziś służy Platformie, PSL-owi i SLD.
Posłanka dodała:
Pawle, sprzedałeś się! Jesteś w stanie powiedzieć wszystko!
Polityk KO nie pozostał jej dłużny: - Nawet nie wspomnę, co ty oddałaś za mandat przez lata!
>>>To nie pierwszy raz, kiedy Joanna Lichocka zaskakuje swoimi słowami. Niedawno porównała Jarosława Kaczyńskiego do jednego z najważniejszych polskich królów:
Większość dyskusji pomiędzy Poncyljuszem i Lichocką upłynęło pod znakiem polityki międzynarodowej i miejsca Polski we wspólnocie europejskiej. Polityk KO oświadczył, że PiS uparcie dąży do tego, by Polska była izolowana na arenie międzynarodowej. - Wasza wizja nie przystaje do XXI wieku - wytknął Lichockiej, na co usłyszał, że "to PO szkodzi Polsce".
- Joanno, niestety kłamiesz jak z nut w kwestii polityki zagranicznej - stwierdził Poncyljusz. I usłyszał kolejną ciętą ripostę: - Licz się ze słowami!
Temperatura dyskusji wzrosła jeszcze bardziej, gdy prowadzący program poprosił o komentarze do finiszu kampanii wyborczej. Przy temacie Funduszu Dróg Samorządowych Lichocka stwierdziła, że to, co mówi Poncyljusz, "to kłamstwa".
Chyba się jednak spotkamy w sądzie. Załatwimy to w trybie wyborczym. Może to cię trochę otrzeźwi
- zagroziła Lichocka. Natomiast pod koniec programu zaapelowała do widzów:
Kłamcom i karierowiczom nie wierzcie!