Grzegorz Schetyna o przesłuchaniu Janusza Wojciechowskiego mówił na konferencji w Siemiatyczach na Podlasiu. - Czym to się skończyło? Informacjami, które dzisiaj są już w Brukseli powszechne, że polski rząd musi zmienić kandydata na komisarza, że ten jego występ był kompromitujący i wypadł niedostatecznie. Janusz Wojciechowski nie ma kwalifikacji elementarnych, żeby reprezentować sprawy rolnictwa, żeby zajmować się sprawami rolnictwa w Komisji Europejskiej - powiedział Schetyna, cytowany w depeszy PAP.
- Jeżeli ktoś mówi tutaj w kampanii wyborczej, obiecuje wyrównanie dopłat (rolniczych), a potem nie ma odwagi powiedzenia tego na przesłuchaniu w komisji rolnictwa Parlamentu Europejskiego, to znaczy, że kłamie. Że tu chce oszukać rolników, mówiąc o wyrównaniu dopłat, bo o to po prostu nie walczy i nie jest w stanie walczyć. Nie jest w stanie mówić z podniesioną głową, że broni interesów polskiego rolnika - dodał lider Koalicji Obywatelskiej.
Janusz Wojciechowski nie został we wtorek pozytywnie zaopiniowany na stanowisko komisarza ds. rolnictwa. Część przesłuchujących go europosłów zarzucała mu zbyt ogólne odpowiedzi. Kolejne przesłuchanie odbędzie się prawdopodobnie w poniedziałek. Z nieoficjalnych informacji dziennikarzy wynika jednak, że europosłowie bardzo negatywnie odebrali jego wystąpienie i ma nikłe szanse, by dostać tekę komisarza.
>>>Sam Wojciechowski miał zupełnie inne zdanie na temat swojego przesłuchania. Czy był zadowolony? Zobaczcie jego komentarz:
Wojciechowskiego po przesłuchaniu nie widać zbytnio w mediach, wystąpienia przed komisją bronią za to jego partyjni koledzy. Europoseł Zbigniew Kuźmiuk ocenił, że nie do końca optymistyczne dla Wojciechowskiego pierwsza część przesłuchania, to sprawa polityczna. - Wiadomo, że te środowiska lewicowe w Parlamencie Europejskim, one zawsze z troską pochylały się nad właśnie sprawami ochrony środowiska, dobrostanu zwierząt. Dla nich to było szczególnie ważne. On w swoim wystąpieniu te rzeczy bardzo mocno uwypuklił, a mimo tego był jakiś opór polityczny przed zatwierdzeniem jego kandydatury, więc dla mnie nie ulega wątpliwości, że wkroczyła do gry wielka polityka. Mam nadzieję, że w tym drugim wysłuchaniu polityki będzie mniej, a merytorycznie jeśli chodzi o problemy rolnicze, Wojciechowski sobie da radę - powiedział w rozmowie z wpolityce.pl