We wtorek Janusz Wojciechowski stawił się przed komisją ds. rolnictwa w Parlamencie Europejskim, by odpowiedzieć na pytania europosłów na temat swojej wizji - Polak jest kandydatem do objęcia teki komisarza ds. rolnictwa. Wojciechowski nie dostał jednak zielonego światła, ma czas do wtorku na przesłanie dodatkowych odpowiedzi.
Wojciechowski, jak relacjonowały media, słabo wypadł podczas wysłuchania, często powtarzając niczym mantrę słowa o "dialogu" czy "otwartości na dyskusję". Gdy po raz kolejny powtórzył takie stanowisko, doszło nawet do tego, że europosłowie po prostu zaczęli się śmiać.
>>"Sytuacja korzystna dla PiS-u". Wybór Janusza Wojciechowskiego na komisarza komentował dr Marcin Zaborowski:
Wstępnie więc zakładano, że "druga tura" może odwrócić losy Wojciechowskiego - po udzieleniu pisemnych odpowiedzi miałoby odbyć się jego kolejne wysłuchanie. Tymczasem, jak w środę poinformowała "Rzeczpospolita", taki scenariusz może w ogóle się nie wydarzyć.
Polska prawdopodobnie będzie musiała przedstawić nowego kandydata na unijnego komisarza
- czytamy na stronie internetowej dziennika. "Rz" powołuje się w tym wypadku na nieoficjalne doniesienia, które otrzymała od "dobrze poinformowanego źródła w PE". - Decyzja w tej sprawie już zapadła - oznajmił anonimowy informator. Dziennik wskazuje, że po występie w PE Wojciechowski ma po prostu "niewielkie szanse na akceptację".