Wybory parlamentarne już za dwa tygodnie, niedziela w polityce przebiega więc pod dyktando konwencji i konferencji poszczególnych partii. W trakcie wystąpienia kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska zapewniała, że zarówno ona, jak i jej formacja, zwycięży w tych wyborach.
Wicemarszałek Sejmu ponownie zaapelowała za to do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, by ten przyjął jej propozycję i spotkał się z nią w debacie przedwyborczej.
Chcemy rozmowy. Polacy chcą, żeby politycy ze sobą rozmawiali. Dlatego apeluję i proszę pana prezesa Kaczyńskiego, żeby spotkał się i porozmawiał ze mną na tematy, o których mówimy w tej kampanii bardzo dużo.
- powiedziała Kidawa-Błońska. Dodała później: - Po wyborach jedno z nas będzie tworzyło nowy rząd i odpowiadało za losy Polaków, dlatego pokażmy, że w tych ważnych sprawach potrafimy rozmawiać.
Gdy dziennikarze dopytywali Małgorzatę Kidawę-Błońską o pomysł debaty z Kaczyńskim, ta odparła, że "szefowie i liderzy PiS unikają debat".
Kidawa-Błońska odniosła się też do serii ostatnich wydarzeń: Koalicji Obywatelskiej donoszą, że w wielu miejscach w kraju niszczone są ich materiały wyborcze, plakaty, banery, standy.
W sobotę poseł PO Artur Gierada zapowiedział zgłoszenie sprawy policji i prokuraturze: stand przedstawiający jego postać, z urwaną głową, został "powieszony" na drzewie.
Apeluję do władz PiS o zwrócenie uwagi swoim kandydatom, czy osobom działającym w kampanii, by przestali niszczyć banery konkurencji. Szanujmy się
- mówiła kandydatka KO na premiera.