W programie "Time For Diplomacy" w TV.Berlin wystąpiło małżeństwo Przyłębskich: ambasador RP w Berlinie prof. Andrzej Przyłębski i Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego. Program podzielono na dwie części, w pierwszej występował sam Przyłębski, który opowiadał m.in. o zmianach w polskim wymiarze sprawiedliwości. Wcześniej za to oprowadził dziennikarkę po willi, w której obecnie mieszka.
Warto nadmienić, że rozmowa nie była prowadzona po niemiecku, a po angielsku. Po ponad 40-minutowym materiale z samym ambasadorem prowadząca przeszła do spraw bardziej przyziemnych: polskiej kuchni. Druga część nagrania była poświęcona właśnie temu tematowi. Dopiero wtedy małżeństwo Przyłębskich wystąpiło razem.
Julia Przyłębska, prezes TK, już na wstępie została zapytana o to, jak opisałaby polską kuchnię.
Polska kuchnia ma wiele kolorów, wszystko przez wiele tradycji, jakie mamy w Polsce. Myślę, że polska kuchnia była częścią naszej tradycji i naszą specjalnością w problematycznych czasach
- tłumaczyła po angielsku Przyłębska, dodając, że dla Polaków bardzo ważne jest, by "siedzieć, jeść i rozmawiać o najważniejszych rzeczach w naszym kraju".
To są dyskusje za stołem o najważniejszych sprawach. Tak więc kuchnia jest częścią naszych dyskusji politycznych
- powiedziała. Cały materiał można obejrzeć na YouTube i pochodzi z maja tego roku, jednak dopiero teraz "przebiło się" do ogółu. To właśnie w maju prezes PiS Jarosław Kaczyński, jeszcze przed wyborami do europarlamentu, nazywał Przyłębską swoim "odkryciem towarzyskim".
W dalszej części "Time For Diplomacy" prezes TK przyznała, że lubi gotować, jednak nie ma obecnie na to czasu, a samo gotowanie nazwała "sztuką".
Z kolei jej mąż stwierdził, że choć nie lubi gotować, to lubi piec, jednak już od jakiegoś czasu nie miał okazji, by cokolwiek wypiec. Później zaserwowano m.in. tatar ze śledzia, a prezes TK wyjaśniała: - Dzisiaj jest piątek, więc jemy rybę.