Na wtorkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka gościem był rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Przedstawiał informacje o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w roku 2018, a członkowie komisji później odnosili się do jego wystąpienia. Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz zarzuciła Bodnarowi, że ten pełniąc swoją funkcję kieruje się "kryterium lewackoobyczajowym" i zwraca uwagę na "osoby, które są chore seksualnie".
W środę rano Michał Szczerba i Kamila Gasiuk-Pihowicz zwołali konferencję prasową, w czasie której oznajmili, że w związku z atakiem na Rzecznika Praw Obywatelskich złożą do prokuratury zawiadomienie o "możliwości popełnienia przestępstwa znieważenia konstytucyjnego organu, jakim jest Rzecznik Praw Obywatelskich". - Ten pełen nienawiści atak przekroczył wszelkie dopuszczalne granice - napisali parlamentarzyści na Twitterze.
Pawłowicz na posiedzeniu Komisji podniesionym głosem mówiła, że Adam Bodnar "ośmiesza się w swojej nienawiści do obecnej władzy". Jej zdaniem RPO ma "wykorzystywać zagranicę" do ataków na Polskę. - Prowadzi pan działalność, która niszczy funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, Trybunału Konstytucyjnego, prowadzi pan dziwne gry polityczne - dodała.
Kiedy Gasiuk-Pihowicz próbowała interweniować, przewodniczący komisji, były prokurator stanu wojennego, poseł Stanisław Piotrowicz zwrócił jej uwagę, by nie przeszkadzała, gdy głos ma Pawłowicz. Ta swoją tyradę kontynuowała:
Jest pan wyjątkowym szkodnikiem i ja osobiście, jeżeli będziemy podejmowali jakąś uchwałę, będę przeciwko przyjęciu informacji rzecznika antypolskiego.
Michał Szczerba już po posiedzeniu Komisji pisał na Twitterze:
Tyrada chamstwa i nienawiści posłanki PiS na Kom. Sprawiedliwości wobec #RPO. Postać przedstawiona w filmie Patryka Vegi zbyt cukierkowa wobec rzeczywistości. Na koniec kadencji przypomniała o sobie wszystkim. Przy pełnej aprobacie przewodniczącego - prokuratora Stanu Wojennego!