Sekretarz stanu w KPRiM Łukasz Schreiber w porannej rozmowie Gazeta.pl został zapytany m.in. o węgiel sprowadzany przez Polskę z Mozambiku. W poniedziałek wieczorem przed procederem protestowali aktywiści z Greenpeace, którzy zablokowali w Gdańsku statek z rozładunkiem (kilka osób zostało zatrzymanych, interweniowała Straż Graniczna z bronią maszynową). Zdaniem aktywistów polski rząd - zamiast inwestować w odnawialne źródła energii - masowo sprowadza węgiel z Mozambiku i innych krajów, bo jest dużo tańszy.
Sprowadzamy ten węgiel [z Mozambiku - red.] tylko dlatego, że nie jesteśmy w stanie wydobyć go aż tyle z polskich kopalń. To jest jedyny powód
- powiedział. Dopytywany, czy powodem sprowadzania węgla z Mozambiku nie jest przypadkiem jego niższa cena, odparł: - Nie, nie. To takie opowiadanie rzeczy oderwanych od rzeczywistości (...). Ja nie jestem specjalistą od każdego tematu, żeby znać wszystkie szczegóły.