ABW przegrywa z deportowaną Ludmilą Kozłowską. Sąd podważył jakość materiałów

Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że wnioski, jakie wyciągnęła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie szefowej Fundacji Otwarty Dialog Ludmiły Kozłowskiej, nie wypływają z dowodów, jakie agencja przedstawiła.
Zobacz wideo

Pod koniec 2018 i na początku 2019 roku wojewoda mazowiecki i szef Urzędu ds. Cudzoziemców odmówił Ludmile Kozłowskiej długoterminowego prawa pobytu w Polsce. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", decyzje te zostały uchylone przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, który stwierdził, że materiały dostarczone przez ABW są "niewystarczające do podjęcia decyzji o odmowie".

- Organ nie przeprowadził właściwej oceny. Wnioski, które wymienił, nie wypływają w sposób racjonalny z tych informacji, z tego materiału dowodowego, który w tej sprawie zebrano - mówiła w uzasadnieniu sędzia-sprawozdawczyni WSA, której słowa cytuje "DGP".

Sprawa Ludmiły Kozłowskiej znów trafi do wojewody mazowieckiego. Musi on przyznać prawo pobytu szefowej Fundacji Otwarty Dialog lub odpowiednio umotywować odmowę. Szef Urzędu ds. Cudzoziemców ma z kolei prawo do wniesienia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Na rozprawie przed Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym nie stawili się ani przedstawiciele wojewody mazowieckiego, ani szefa Urzędu ds. Cudzoziemców, z kolei rzecznik koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, któremu podlega ABW, odmówił komentarza w tej sprawie.

Problemy Fundacji Otwarty Dialog. Jej szefowa została wpisana do SIS i deportowana

Przypomnijmy, że problemy Fundacji Otwarty Dialog rozpoczęły się w 2017 roku, kiedy Bartosz Kramek, mąż Ludmiły Kozłowskiej, opublikował na Facebooku wpis krytyczny wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości. W tym samym miesiącu, w którym ukazał się wpis Kramka, ówczesny szef MSZ Witold Waszczykowski na wniosek Mariusza Kamińskiego zlecił kontrolę w Fundacji. Sprawa trafiła do Urzędu Celno-Skarbowego w Łodzi (choć FOD zarejestrowana jest w Warszawie), gdzie pracuje brat byłego ministra spraw zagranicznych Tomasz Waszczykowski.

W sierpniu 2018 roku szefowa Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska została objęta zakazem wjazdu na terytorium Polski i otrzymała nakaz opuszczenia Unii Europejskiej. Urząd ds. Cudzoziemców wpisał Kozłowską do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS), oznaczając najwyższym alertem, z kolei agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego podała, że ma poważne wątpliwości dotyczące finansowania kierowanej przez nią fundacji. Kobieta została deportowana do Kijowa, jednak otrzymała krótkoterminową wizę do Niemiec i wzięła udział w debacie "Prawa człowieka w niebezpieczeństwie - demontaż praworządności w Polsce i na Węgrzech".

W marcu 2019 roku prezeska Fundacji Otwarty Dialog dostała prawo pobytu w Belgii. W kwietniu WSA podważył decyzję o umieszczeniu Ludmiły Kozłowskiej w SIS i wpisaniu jej na krajową listę osób niepożądanych, a w czerwcu Polska musiała ten wpis usunąć. Również w tej sprawie WSA wskazywał niską jakość materiałów dowodowych, które dostarczyła ABW.

Więcej o: