Rozprawa zaczęła się po godzinie 10. Chwilę po rozpoczęciu obrad, ogłoszono przerwę. TVN24 informuje, że w trakcie obrad miało dojść do zamieszania, bowiem w aktach sprawy znajdowały się nazwiska dwóch sędziów sprawozdawców, natomiast na sali sądowej stawił się tylko jeden z nich. Oficjalnym powodem odroczenia jest konieczność wyjaśnienia komplikacji związanych z wyłonieniem składu orzekającego. Rozprawę odroczono do 25 października.
Rozprawa od początku budziła wielkie emocje. Po ujawnieniu informacji o postępowaniu dyscyplinarnym, w mediach społecznościowych powstały liczne grupy poparcia dla sędziego. Dziś pod gmachem sądu pojawiła się z kolei grupa kilkudziesięciu osób, które wyrażały wsparcie dla Żurka.
Że widzimy tych ludzi to bardzo podnosi nas na duchu. Nie tylko na mojej sprawie, ale także na wielu sędziów, którzy walczą o wolne sądu. To bardzo ważne, że obywatele rozumieją, czym jest sąd bez polityki
- stwierdził Żurek w rozmowie z TVN24.
Sędzia Waldemar Żurek dodał również, że niezwykle ważne jest, by sędziowie nie czuli presji ministerstwa, ani żadnego polityka oraz aby nie czuli presji "fatalnego prawa, które dzisiaj zmienia system tak, że niedługo może się okazać, że nie będzie obiektywnych wyroków, obiektywnych sędziów"
Wobec sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie toczy się aktualnie kilka postępowań, z czego trzy to postępowania dyscyplinarne. Dziś w Sądzie Apelacyjnym, w Katowicach miała odbyć się jedna z nich.
Przyczyną wszczęcia postępowania był sprzeciw Waldemara Żurka wobec decyzji Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie, która skierowała Żurka do innego wydziału. Sędzia nie zgodził się z tą decyzją wskazując, że została podjęta niezgodnie z prawem.
Przeniesienie zostało dokonane z naruszeniem prawa. Mianowicie nie było niezbędnej w tym wypadku opinii kolegium sądu. Nie było wymaganego kworum. Na 16 osób głosowały tylko dwie osoby. Jedna była za, jedna była przeciw. Komisja stwierdziła brak kworum
- stwierdził w rozmowie z TVN 24 Waldemar Żurek
Po ogłoszeniu decyzji o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego, sędzia odwołał się do Krajowej Rady Sądownictwa, która ostatecznie odrzuciła jego Wniosek. Następnie Waldemar Żurek zwrócił się do Sądu Najwyższego, jednak w marcu 2019 roku Izba Kontroli Nadzwyczaj Sądu Najwyższego odrzuciła wniosek.