Grzegorz Schetyna na antenie Radia ZET powiedział, że jest pewny zwycięstwa kandydatki KO na premiera, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Dlaczego Kaczyński uciekał od debaty ze mną? Przegrał debatę i przegrał wybory (w 2007 roku - red.). I te wybory też przegra. Zostanie zmiażdżony przez Małgorzatę Kidawę-Błońską. Przegra te wybory w Warszawie. To mogę dzisiaj pani powiedzieć, napisać i podeprzeć to słowem harcerza, jak pani chce
- stwierdził. Po chwili jednak nieco złagodniał i przyznał, że ciężko być pewnym zwycięstwa, gdy "sondaże opozycji nie rozpieszczają".
Schetyna zaprzeczył też, że PO skorzystała z porad izraelskiej firmy PR, by sam usunął się w cień. Dodał, że wystawienie Kidawy-Błońskiej jest "przemyślanym ruchem". - To nie jest tak, że Małgorzata Kidawa-Błońska jest osobą przypadkową w polityce, czy jest wyciągnięta z kampanii wyborczej - powiedział.
Przewodniczący PO skomentował też "cysterny wstydu", czyli nowy etap kampanii PiS. Powiedział, że jego partia "będzie oczekiwać pełnego ujawnienia finansowania" akcji, a także odpowiedzi na pytanie o stopień zaangażowania w nią Orlenu. Przypomnijmy, że w środę biuro prasowe PKN Orlen w oświadczeniu przesłanym do Gazeta.pl zdementowało informacje, że PiS wynajął cysterny od Orlenu.
- Chcę też wiedzieć, czy była koordynowana akcja zatrzymania byłego prezesa Orlenu Jacka K. razem z przygotowaniem tego żałosnego happeningu przez Morawieckiego i Brudzińskiego - dodał
Wybory parlamentarne odbędą się 13 października.