Europejskie Centrum Solidarności wręcza Medal Wdzięczności obcokrajowcom, którzy wspomagali Polskę w walce o wolność. Z jednej strony medal ozdabia dobrze rozpoznawalny logotyp "Solidarności".
Do tej pory wyróżnienie otrzymało około 600 osób z całego świata. W tym roku podczas obchodów wydarzeń Sierpnia '80 odznaczony nim został Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.
Czytaj też: Piotr Duda otwarcie wspiera abp. Marka Jędraszewskiego. Pisze też o "wściekłym ataku LGBT+"
Piotr Duda w reakcji na to wyróżnienie ogłosił, że nie chce by logo "Solidarności" dłużej widniało na medalu. Jego zdaniem Timmermans nie powinien go dostać. Jak relacjonuje trójmiejska "Wyborcza", powiedział:
Mieliśmy wielką nadzieję, że ECS będzie taką instytucją, która będzie otaczać opieką wszystkich, bez wyjątku. Niestety, tak się nie stało. Dzisiaj nazywam tę instytucję Miejskim Centrum Bez Solidarności, bo tam już Solidarności nie ma, a tym bardziej po tym, co stało się przedwczoraj, że wręczono Medal Wdzięczności osobie, która na ten medal nie zasługuje.
Następnie dodał, że Prezydium Komisji Krajowej postanowiło wycofać swoją zgodę na wykorzystanie logotypu na medalu w projekcie gdańskiej rzeźbiarki Dobrochny Surajewskiej. Bo medal Timmermansowi "został wręczony niezgodnie z przeznaczeniem i decyzją Komisji Krajowej". Tymczasem komisja przyznająca medal w uzasadnieniu napisała, że przyznała odznaczenie za "zaangażowanie w rozwój kultury solidarności i demokracji jako podstaw europejskiego porządku, działając na rzecz porozumienia między narodami".
Dlaczego wyróżnienie Timmenrmansa tak wzburzyło Piotra Dudę? Zapewne oddają to słowa Kacpra Płażyńskiego - szefa klubu radnych PiS w Gdańsku, który zrezygnował z członkostwa w Radzie ECS przyznającej odznaczenie. Jego zdaniem Frans Timmermans to "członek międzynarodówki socjalistycznej i autor bezprecedensowych ataków na polski rząd".
Projekt Medalu Wdzięczności Europejskie Centrum Solidarności
Do tej pory na medalu widniało słowo "dziękuję" wybite na awersie medalu w 43 różnych językach (m.in. po polsku, angielsku, niemiecku, francusku, włosku, japońsku, grecku, litewsku, szwedzku, walijsku, czesku, portugalsku). Na rewersie z kolei umieszczono napis "Solidarność" oraz wizerunek przybranej kwiatami bramy Stoczni Gdańskiej. Całość zamyka łacińska sentencja: "Hic nobis adiumento in periculis, solacio in laboribus fuit" - "Spieszył nam z pomocą w niebezpieczeństwie, z otuchą, gdy było ciężko".
Czytaj też: Kazanie Piotra Dudy o papieżu i LGBT. "Nie o taką wolność walczyliśmy"