Światowe media o obchodach na pl. Piłsudskiego. BBC wylicza nieobecnych przywódców

Polskie obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej zostały odnotowane nie tylko w krajowych, ale również w zagranicznych mediach. Sporo uwagi poświęcono m.in. przemówieniu prezydenta Andrzeja Dudy, które określono jako "żarliwe", a chwilami też "gniewne".
Zobacz wideo

Prezydent Andrzej Duda, prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier i wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence - tych trzech polityków wygłosiło przemówienia na pl. Piłsudskiego w Warszawie podczas uroczystych obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Jak podkreślił Andrzej Duda, w wyniku II wojny światowej zginęło 50 milionów, a jeśli liczyć trochę inaczej, to prawie 80 milionów ludzi.

- Może nie byłoby w ogóle II wojny światowej, gdyby państwa zachodu zdecydowanie sprzeciwiły się anschlussowi Austrii, gdyby postawiły zdecydowaną tamę imperialnym dążeniom Hitlera, jego maniakalnym wizjom, gdyby ostro zaprotestowały przeciwko temu, jak zostali potraktowani w Niemczech Żydzi przed II wojną światową, gdyby społeczność międzynarodowa stanęła w obronie Czechosłowacji - stwierdził.

Z kolei prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier przeprosił Polaków za hitlerowskie zbrodnie. - Proszę o przebaczenie za historyczną winę Niemiec i przyznaję się do naszej nieprzemijającej odpowiedzialności - powiedział.

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence zadeklarował, że "Ameryka i Polska dalej będą opowiadać się za wspólną obroną". - Będziemy wzywali naszych sojuszników, aby wypełniali swoje zobowiązania, które sobie złożyliśmy. I Amerykanie, i Polacy wiedzą, że mocny sojusz wolnych, suwerennych krajów jest najlepszą formą obrony naszych swobód i interesów - podkreślił.

Wspominał też wizytę Jana Pawła II w 1979 roku na placu Piłsudskiego w Warszawie. - W tym miejscu papież Jan Paweł II powiedział, że bez Chrystusa człowiek nie zrozumie, kim jest, jaka jest jego prawdziwa godność, jakie powołanie i jaki koniec - mówił wiceprezydent.

BBC o brakujących przywódcach

Brytyjski portal BBC.com opisując niedzielne obchody przypomniał, że 80 lat po wybuchu wojny Polska wciąż domaga się reparacji od Niemiec.

"Ostatnie wezwania do odszkodowań ze strony polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, którego rządząca partia PiS oskarżana jest o podsycanie nastrojów nacjonalistycznych, doprowadziły do napięć w relacjach z Niemcami" - czytamy w artykule.

BBC zauważa, że na uroczystościach nie byli obecni prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, prezydent Francji Emmanuel Macron i brytyjski premier Boris Johnson.

"Pan Putin nie był zaproszony, w przeciwieństwie do uroczystości 10 lat temu" - informuje BBC i dodaje, że w tym roku "Polska zmieniła kryteria, zapraszając z Europy tylko członków Unii Europejskiej i Partnerstwa Wschodniego".

"Żarliwa patriotyczna mowa Andrzeja Dudy"

Z kolei niemiecki portal Dw.com (Deutsche Welle) nawiązując do przemówienia Andrzeja Dudy, określa je "żarliwą patriotyczną mową", w której wspomniał nie tylko o niemieckiej inwazji, ale również m.in. o Katyniu, Auschwitz i innych obozach zagłady.

Dw.com stwierdza, że zarówno przemówienie Andrzeja Dudy, jak i Franka-Waltera Steinmeiera, nie były pozbawione "politycznego znaczenia". Polski prezydent mówił o agresji Rosji na Gruzję i Ukrainę, a niemiecki przywódca przyznał rację Amerykanom, naciskającym na większy wkład Niemiec do NATO.

"Dla rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) pamięć o II wojnie światowej jest głównym elementem jej "polityki historycznej", której celem jest przeciwdziałanie, jak mówi PiS, brakowi zrozumienia na Zachodzie skali cierpień narodu i jego odwagi pod okupacją niemiecką" - pisze Dw.com.

Jak dodaje portal, "krytycy twierdzą, że ambicją partii jest podsycanie nacjonalizmu wśród wyborców w czasie, gdy populiści na całym świecie angażują się w rewizjonizm historyczny".

"The Guardian'" o gniewnej mowie Dudy

Natomiast brytyjski "The Guardian" stwierdził na swojej stronie internetowej, że "pomimo atmosfery pojednania różni politycy wyciągali bardzo różne wnioski na temat lekcji, które można wyciągnąć z wojny".

"W mowie Dudy wyczuwało się gniew, gdy mówił o tym, że Europa powinna była wcześniej przeciwstawić się nazistom" - zwraca uwagę "The Guardian".

"Pence wykorzystał swoje przemówienie, by mówić zarówno o zbrodniach sowieckich, jak zbrodniach nazistowskich, oddając hołd polskiej odwadze i cytując rosyjskiego pisarza Aleksandra Sołżenicyna. Jak mówił, głównym problemem XX wieku jest to, że ludzie zapomnieli o Bogu" - opisuje portal.

Więcej o: