W środę na Gazeta.pl opisywaliśmy zamieszanie z zaproszeniami dla Donalda Tuska na uroczystości związane z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. W tym roku centralna część tych wydarzeń będzie odbywała się w Warszawie, a wśród gości znajdą się m.in. prezydenci USA i Niemiec.
Jak wynikało z naszej rozmowy z rzecznikiem prezydenta Błażejem Spychalskim, Tusk miał nie otrzymać zaproszenia, ponieważ "zaproszeni zostali przywódcy państw", a Tusk takowym nie jest. Później rzecznik sprostował te informacje i jak informował na Twitterze, ustępujący szef Rady Europejskiej otrzymał zaproszenie ponieważ jest byłym premierem.
Czytaj więcej: Miało nie być zaproszenia dla Tuska. Tak mówił Gazeta.pl rzecznik Dudy. Teraz twierdzi, że... zadano mu inne pytanie
Jeszcze w środę dziennikarz RMF FM Tomasz Skory zamieścił zdjęcie zaproszenia od prezydenta Andrzeja Dudy dla Donalda Tuska na obchody. Nie było jednak informacji, kiedy zostało ono wysłane, ani czy w ogóle dotarło do szefa RE.
Natomiast w czwartek po południu potwierdziliśmy w otoczeniu Donalda Tuska, że zaproszenie dla niego dotarło dopiero 29 sierpnia po południu, a więc zaledwie zaledwie trzy dni przed uroczystościami.
W rozmowie z Gazeta.pl rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poprosił o czas na ustalenie, kiedy dokładnie zostały wysłane zaproszenia.
Rocznica wybuchu II wojny światowej. 250 gości z całego świata
Według szefa gabinetu prezydenta RP Krzysztofa Szczerskiego na uroczystościach 1 września w Warszawie ma pojawić się 40 delegacji zagranicznych, łącznie 250 gości z całego świata. - W tym prezydenci premierzy, przewodniczący parlamentów, ministrowie spraw zagranicznych, ministrowie obrony narodowej, a także specjalni wysłannicy rodzin królewskich z Europy - wyliczał.