Ziobro na konferencji o ofiarach reżimów mówił o aferze Piebiaka: Podziały doprowadziły do gorszących sytuacji

Podczas konferencji na temat ofiar reżimów totalitarnych Zbigniew Ziobro odniósł się do afery Piebiaka. - Dzieli ta sprawa, zamiast łączyć. Te podziały w dobie dzisiejszych spraw, które dzieją się w mediach, doprowadziły do gorszących sytuacji - mówił minister sprawiedliwości.
Zobacz wideo

23 sierpnia, w rocznicę 80. paktu Ribbentrop-Mołotow, obchodzony jest Europejski Dzień Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych. Podczas konferencji związanej z obchodami, której fragmenty zarejestrowało m.in. TVN24, głos zabrał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

W wystąpieniu Ziobry nie zabrakło wtrętów do bieżącej sytuacji, czyli sprawy afery byłego już wiceministra Łukasza Piebiaka i udziału innych sędziów w zorganizowanej akcji oczerniania innych kolegów i koleżanek po fachu.

Jak mówił minister sprawiedliwości, sprawa reformy wymiaru sprawiedliwości i jego przyszłego kształtu budzą "zbyt wiele negatywnych emocji". - Często te dyskusje, od dłuższego czasu, toczą się w ferworze emocji, które górują nad argumentami, nad rzeczowym spojrzeniem na problemy, na zdefiniowaniem. wyciąganiem systemowych wniosków - powiedział Ziobro, dodając: - Dzieli ta sprawa, zamiast łączyć.

Ziobro o aferze: Te podziały w środowisku doprowadziły do gorszących sytuacji

Później prokurator generalny, dalej pozostając w narracji o "sporze" wśród sędziów, stwierdził, że "wierzy głęboko", że obydwie strony mają obrany za cel "sprawiedliwy wymiar sprawiedliwości". - Oraz sprawne i wolne od wszelkich nacisków sądy - zaznaczył.

Te podziały w dobie dzisiejszych spraw, które dzieją się w mediach, doprowadziły do gorszących sytuacji

- oznajmił Zbigniew Ziobro, wyliczając, że negatywnymi bohaterami afery Piebiaka i ofiarami hejtu, są ludzie z tego samego środowiska, "z tych samych stowarzyszeń", którzy "byli w relacjach przyjacielskich".

Ziobro: Sędziowie nie są nadzwyczajną kastą, nie mogą kierować się zemstą

W pewnym momencie Ziobro nawiązał do fragmentu wypowiedzi sędzi NSA Ireny Kamińskiej, którą wiele osób dobrze zna:

Całe życie broniłam sędziów. Uważam, że to jest zupełnie nadzwyczajna kasta ludzi i myślę, proszę państwa, że damy radę.

Kamińska, członkini stowarzyszenia sędziów "Themis", później mówiła,co skrzętnie wykorzystywała władza: - Ja będę szczera, ja pragnę zemsty. Dlatego, że mnie arogancja tej władzy, ta bezczelność, to lekceważenie, tak irytuje, że ja pragnę zemsty. Ale jestem prawnikiem i jestem sędzią, wobec czego to wszystko nie może w żaden sposób przypominać działania obecnej władzy, bo nie będziemy od nich lepsi.

Sędziowie nie są nadzwyczajną kastą, jak nazwała swoje środowisko jedna z prominentnych przedstawicieli sędziów w Polsce. Sędziowie nie mogą kierować się żądzą odwetu czy zemsty, jak mówiła innym razem

- wtrącił na konferencji Ziobro i kontynuował:

Nie są nadzwyczajną kastą ani sędziowie reprezentujący jedną, drugą, czy jakąkolwiek inną stronę sporu, bardzo ostrego sporu.

Afera Piebiaka. To trzeba wiedzieć:

Więcej o: