PO domaga się dymisji Łukasza Piebiaka i Zbigniewa Ziobry. SLD składa zawiadomienie do prokuratury

Jest reakcja opozycji na doniesienia w sprawie Łukasza Piebiaka. PO domaga się dymisji nie tylko wiceministra sprawiedliwości, ale także jego szefa, Zbigniewa Ziobry. SLD z kolei składa zawiadomienie do prokuratury ws. możliwości popełnienia przestępstwa.
Zobacz wideo

Podczas konferencji w Sejmie politycy PO domagali się dymisji Łukasza Piebiaka i Zbigniewa Ziobry, gdyż ich zdaniem minister miał wiedzieć o działaniach podwładnego.

- Takie osoby, które łamią kręgosłupy polskim sędziom, starają się dalej pełnić funkcje publiczne. Powinni natychmiast odejść. Zarówno Łukasz Piebiak, jak i Zbigniew Ziobro. Tylko w ten sposób można zakończyć tę tragiczną serię, która się dzieje w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jest niedopuszczalne, żeby urzędujący sędzia w ten sposób się zachowywał i nie było jeszcze kilka godzin po ujawnieniu tej afery, nie było wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec niego - powiedział Robert Kropiwnicki.

PO chce dymisji Łukasza Piebiaka, SLD składa zawiadomienie do prokuratury

W opinii opozycji wiceminister powinien odpowiedzieć karnie za przekroczenie uprawnień, a także powinno być wszczęte w jego sprawie postępowanie dyscyplinarne. Zdaniem PO Piebiak powinien zostać zawieszony w pełnieniu publicznych urzędów, także urzędu sędziowskiego.

PO wypomniała Piebiakowi, że miał przekazać kobiecie o imieniu Emilia adres zamieszkania prezesa "Iustitii", sędziego Markiewicza. - Wiceminister sprawiedliwości łamie prawo, żeby hejterom dać informacje na temat adresów prywatnych sędziów, którzy przeciwstawiają się demolce polskiego sądownictwa - mówił Kropiwnicki.

- Zamach na sądownictwo nie do końca PiS-owi wyszedł, stąd metody rodem z Białorusi -stwierdził Paweł Olszewski, mówiąc o "ministerstwie hejtu".

Do tej pory resort sprawiedliwości nie zabrał głosu ws. doniesień na temat Łukasza Piebiaka.

Z kolei przedstawiciele SLD poinformowali, że składają zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia dwóch przestępstw przez wiceministra Piebiaka, które miałyby polegać na nielegalnym przetwarzaniu danych osobowych oraz przekroczeniu uprawnień funkcjonariusza publicznego. Lewica zapowiedziała także złożenie wniosku do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych w związku z naruszeniem ustawy o RODO.

Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał brać udział w akcji przeciwko sędziom

W poniedziałek Onet napisał, że wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał stać za akcją dyskredytującą niektórych sędziów, m.in. szefa "Iustitii" Krystiana Markiewicza. W jej ramach kobieta o imieniu Emilia miał wysyłać m.in. do mediów i sędziów anonimowe materiały dotyczące sfery życia prywatnego Markiewicza. Portal twierdzi ponadto, że materiały, które dyskredytowały szefa "Iustitii" były wysyłane do wszystkich oddziałów stowarzyszenia oraz listownie do domu Krystiana Markiewicza. Według portalu kobieta otrzymała adresy od wiceministra Piebiaka.

Wyjaśnień od wiceministra sprawiedliwości zażądał premier Mateusz Morawiecki.

Więcej o: