Portal Onet.pl dotarł do materiałów, z których wynika, że wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał kontrolować akcję mającą na celu kompromitację m.in. prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", prof. Krystiana Markiewicza. Portal opublikował treść rozmów między wiceministrem, a pomagającą mu "Emilią", które odbywały się za pośrednictwem komunikatorów Messenger i WhatsApp.
Akcja polegała na udostępnianiu mediom anonimowych pogłosek i plotek dotyczących jego życia prywatnego, a także wysyłaniu anonimowych listów o takiej samej treści do oddziałów stowarzyszenia i samego prof. Krystiana Markiewicza.
Łukasz Piebiak jest 43-letnim sędzią. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, a także studium podyplomowe "Prawo Europejskie dla Sędziów" i "Ekonomia i prawo gospodarcze dla sędziów" oraz studium z zakresu prawa konstytucyjnego dla sędziów. Ma żonę i czwórkę dzieci.
W latach 2009-2010 był członkiem zespołu ekspertów ds. reformy wymiaru sprawiedliwości przy Rzeczniku Praw Obywatelskich. Wtedy tę funkcję pełnił dr Janusz Kochanowski. Od 8 lat współpracuje z Bankiem Światowym w ramach tworzenia raportu Doing Business.
W listopadzie 2015 r. ówczesna premier Beata Szydło powołała Łukasza Piebiaka na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Prowadził wykłady i szkolenia dla adwokatów, radców prawnych, aplikantów aplikacji ogólnej i sędziowskiej Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, aplikantów radcowskich i adwokackich a także asystentów sędziów, referendarzy i urzędników sądowych. Autor wielu publikacji m.in. z zakresu prawa cywilnego materialnego i procesowego.
- tak o Piebiaku pisze Ministerstwo Sprawiedliwości.
O Łukaszu Piebiaku zrobiło się głośno na początku 2017 r. za sprawą interpelacji, którą złożyła grupa posłów Platformy Obywatelskiej.
Parlamentarzyści pytali wówczas Ministerstwo Sprawiedliwości o kalendarze z krzyżem celtyckim (kojarzonym z ruchami neonazistowskimi) i napisem "White Pride" ("Biała Duma"), które otrzymały dzieci z jednej z łódzkich szkół. Posłowie chcieli wiedzieć m.in., dlaczego łódzka prokuratura umorzyła dochodzenie dotyczące rozdawania kalendarzy.
Odpowiedzi posłom udzielił wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, który przyznał, że krzyż celtycki i napis "White Pride" są "przez niektóre środowiska łączone są z ruchami neofaszystowskimi", ale dodał, że z drugiej strony symbole te "posiadają także inne konotacje (krzyż celtycki - wyraz symboliki religijnej, White Pride – nazwa ruchu społecznego sprzeciwiającego się biologicznemu mieszaniu ras ludzkich).
Według Piebiaka, "symbole (np. krzyż celtycki, napis "White Pride") niosące różne skojarzenia oraz mniej znane społeczeństwu polskiemu i nie mające większego związku z dziejami państwa polskiego, jak również zamieszkującej jego terytorium ludności, nie mogą podlegać arbitralnym zakazom jedynie z tego powodu, że niektóre grupy osób interpretują je w jeden kategoryczny sposób".
"Przeciwna konstatacja mogłaby bowiem doprowadzić do nieuzasadnionego ograniczenia wolności słowa i wyrażania przekonań" - podkreślił Łukasz Piebiak.
W lutym ubiegłego roku Łukasz Piebiak został wykluczony z szeregów Stowarzyszenia Sędziów Polskich"Iustitia" (wcześniej piastował m.in funkcję członka zarządu). Tak zdecydowało zebranie delegatów.
Sędziowie krytycznie odnosili się do faktu, że Piebiak, jako wiceminister sprawiedliwości, popierał uchwalenie nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i o KRS, a także zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym.
Łukasz Piebiak mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że uważa decyzję stowarzyszenia za nietrafną.