Senator spał na podłodze hotelu. W PiS mówiono o "kompromitacji", dziś tłumaczą, że "to nie przestępstwo"

Poseł PiS Marcin Horała w programie "Kawa na ławę" w TVN24 stanął w obronie kandydatury Bogdana Pęka do Sejmu. Pęk cztery lata temu nie startował do parlamentu po tym, jak media opublikowały zdjęcie, na którym widać było polityka leżącego na podłodze w hotelu sejmowym. - Być może wówczas popełnił błąd, choć sam mówił, że to wynikało z jego choroby - stwierdził Horała.

Przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Sobolewski ogłosił w piątek pełny skład list wyborczych PiS do Sejmu i Senatu:

Zobacz wideo

Jednym z kandydatów partii jest były poseł PSL, europoseł LPR, senator PiS i obecny radny małopolskiego sejmiku Bogdan Pęk.

Bogdan Pęk startuje do Sejmu z okręgu krakowskiego (miejsce nr 23). Polityk kilka lat temu zasłynął zdjęciem, na którym było widać, jak leży na podłodze hotelu sejmowego. Sam tłumaczył, że zasłabł, podkreślał, iż nie był pod wpływem alkoholu. Władze partii w to jednak nie uwierzyły i w 2015 r. Pęk nie kandydował do parlamentu z list PiS.

- Zdjęcie jest kompromitujące. Nie będziemy udawać, że widzimy na zdjęciu coś innego niż wszyscy - mówiła ówczesna rzeczniczka PiS, a dziś marszałek Sejmu Elżbieta Witek. - Nie usprawiedliwiamy tego w żaden sposób. Pan Pęk na pewno nie będzie startował z naszych list - dodała.

Pęka seniora zastąpił Pęk junior

Pęk zapewniał, że nie był pijany i nie pamięta całego incydentu, a jedynie to, że szedł korytarzem z trzema innymi parlamentarzystami, a później obudził się w swoim łóżku. Twierdził, że mógł zasłabnąć z powodu hiperglikemii. Żalił się również na łamach serwisu wPolityce.pl: - Dwadzieścia lat jestem parlamentarzystą i zawsze bezkompromisowo walczę o sprawę, a potem jeden incydent i pod lód? Tak nie może funkcjonować demokracja.

W rozmowie z "Super Expressem" mówił z kolei, że "po prostu zasłabł". - To było w godzinach późnych. Przypuszczam, że straciłem po prostu kontakt - tłumaczył mętnie, zasłaniając się raz cukrzycą, a raz problemami neurologicznymi.

Pęka seniora zastąpił w senackich ławach Pęk junior. Marek Pęk wystartował w wyborach z tego samego okręgu, co jego ojciec. Po wyborach do Parlamentu Europejskiego został wicemarszałkiem Senatu w miejsce Adama Bielana.

Marcin Horała: Leżenie na dywanie to nie przestępstwo

O kandydaturę Pęka został zapytany w programie "Kawa na ławę" w TVN24 poseł PiS Marcin Horała.

Jest to osoba o dużym doświadczeniu, o dużym dorobku, ciesząca się bardzo dużym poparciem społecznym. Być może wówczas popełnił błąd, choć sam pan Bogdan Pęk mówił, że to wynikało z jego choroby. Nie wiemy. Nie jest to przestępstwo, gdzieś leżeć na dywanie

- mówił parlamentarzysta.

Horała nawiązał również do ubiegłorocznych wyborów samorządowych. Bogdan Pęk został radnym małopolskiego sejmiku, uzyskując ponad 11 tys. głosów.

- Został pozytywnie zweryfikowany w wyborach samorządowych, uzyskał bardzo duże poparcie, teraz ma tzw. słabe miejsce, 24. na liście, sami wyborcy będą mieli okazję go ocenić. Jak komuś się pan Bogdan Pęk nie podoba, nie będzie na niego głosował - podsumował Horała.

Bogdan Pęk w ostatnim czasie jest częstym gościem TVP Info. Jednym z tematów, na które się wypowiadał było globalne ocieplenie. Jego zdaniem jest to "największa mistyfikacja w historii ludzkości".

Innym razem, podczas krakowskich obchodów 9. rocznicy katastrofy w Smoleńsku, obwieścił: - Ja wiem, bo byłem w Unii Europejskiej, co jest w Europie Zachodniej. Tam jest jeszcze drugie dno. W ślad za LGBT są następni. Tym razem już pełni dewianci: nie brakuje nekrofilów, zoofilów i innych zboczeńców, którzy mają być tutaj wszczepieni w zdrową tkankę polskiego społeczeństwa.

Więcej o: