Marek Kuchciński w czasie konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie PiS oznajmił, że postanowił złożyć rezygnację. "Nie złamałem prawa"- podkreślał.
W poniedziałek Marek Kuchciński oficjalnie przeprosił za to, że nadużywał możliwości latania rządowymi samolotami z rodziną. Ze stanowiska jednak nie ustąpił. W środę media dotarły do informacji, że marszałek państwowymi maszynami przewoził także szeregowych posłów PiS i ich krewnych. Szacuje się, że takich lotów było około 100, a ich koszt to, jak wyliczył Onet.pl około 4 mln złotych. Prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.
W czwartek po południu Kuchciński oznajmił, że w swoje urodziny, czyli 9 sierpnia, złoży rezygnację ze stanowiska:
Nie złamałem prawa. Liczba lotów wywołuje kontrowersje była podyktowana licznymi spotkaniami z mieszkańcami, także małych miejscowości. (...) Ponieważ opinia publiczna negatywnie ocenia moje zachowanie, uznałem, że nie mogę dłużej pełnić tej funkcji
- powiedział.
Jarosław Kaczyński: Marszałek nie złamał prawa. Donald Tusk podobnych lotów wykonał 1281 lotów
Chwilę potem zabrał głos prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Pan marszałek nie złamał prawa ani istniejących w tej dziedzinie obyczajów. (...) Skoro Państwo mają inne zdanie, mogę powiedzieć, że decyzja pana marszałka jest dowodem postawy związanej z naszym hasłem "Słuchać Polaków, służyć Polsce". (...)Trzeba słuchać opinii publicznej
- powiedział prezes PiS.
Skoro opinia publiczna domaga się tutaj rygorów, to te rygory obowiązywać będą
- dodał.
Chwilę potem przypomniał także, że Donald Tusk podobnych lotów wykonał 1281 lotów do Gdańska. Oznajmił, że oczekuje od mediów i opinii publicznej, że zainteresują się nadużyciami Donalda Tuska. Zapowiedziano kontrolę wykazów lotów poprzednich rządów. Na sam koniec rzecznik rządu Piotr Muller pokazał plik dokumentów, które mają je wyliczać i dodał, że zostaną one rozdane wszystkim obecnym podczas konferencji dziennikarzom.