- Cokolwiek za późno. Oni mieli cztery lata, żeby myśleć o tym, że idą wybory i trzeba mieć jakiś program - powiedział Marek Suski w rozmowie dla Polskiego Radia 24.
Szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów stwierdził, że „ilość przejść od Kukiz'15 do PiS była dramatyczna”.
- Stamtąd uciekła 1/3 klubu. Paweł Kukiz miał dosyć ciekawy pomysł, chciał budować siłę sprzeciwiającą się układom, która rozbije system. Tak naprawdę zniszczył on jednak swoje ugrupowanie - powiedział Marek Suski.
Zapytany o to, czy nie ma możliwości, żeby któryś z polityków Kukiz'15 wskoczył jeszcze na listę Zjednoczonej Prawicy, odpowiedział, że listy zostały już stworzone, ale w jednostkowych przypadkach prezes PiS Jarosław Kaczyński może dokonać na nich pewnych zmian.
Komentując opinię niektórych polityków opozycyjnych, którzy uważają, że wybory parlamentarne 2019 powinny odbyć się później niż 13 października (datę taką zaproponował prezydent Andrzej Duda, a jego projekt pozytywnie zaopiniowała Państwowa Komisja Wyborcza), Marek Suski podkreślił, że PiS jest przygotowane do wyborów.
- W przeciwieństwie do innych pracujemy i mimo wakacji mamy już gotowe listy. W partiach opozycyjnych zaś ciągle się tłuką o miejsca - powiedział polityk.