Mateusz Morawiecki w Stężycy: Europejskość to wysokie zarobki, a nie eksperymenty obyczajowe

- Do niedawna rodzina to dla niektórych polityków było piąte koło u wozu. Dla nas rodzina stoi w samym środku, w samym sercu polityki - mówił premier Mateusz Morawiecki na pikniku rodzinnym Prawa i Sprawiedliwości w Stężycy. Powiedział też, jak PiS rozumie europejskość.
Zobacz wideo

Prawo i Sprawiedliwość organizowało w sobotę kolejny piknik rodzinny - tym razem w Stężycy w województwie pomorskim. Letnie pikniki poprzedzające kampanię wyborczą to okazja do mniej formalnych spotkań polityków i liderów Prawa i Sprawiedliwości z wyborcami. Akcję zainaugurował dwa tygodnie temu prezes partii Jarosław Kaczyński w gminie Gózd w województwie mazowieckim.

Mateusz Morawiecki w Stężycy o "europejskości"

W Stężycy głos na scenie zabrał premier Mateusz Morawiecki. Jak stwierdził, "możni tego świata liczą się z nami coraz bardziej". - Widać to na wielu przykładach, bo jesteśmy dumnym, ambitnym narodem, narodem, który wraca na należne miejsce w historii, w Europie, wśród dużych narodów europejskich - mówił Morawiecki. Ujawnił też, czym według PiS jest europejskość.

Bardzo dziękuję wszystkim za to, że łączycie w sobie pragnienie lepszej Polski, coraz silniejszej Polski, bardziej dostatniej, z tą piękną polską kulturą, historią, tradycją. To jest właśnie nasz program - łączenie tego, co najlepsze w przeszłości z tym, do czego dążymy: do Polski dostatniej, gdzie europejskość rozumiemy jako konkret, wysokie zarobki, a nie eksperymenty kulturowe czy obyczajowe

- powiedział premier.

Więcej o: