Janina Goss od 2016 r. zasiada w dwóch radach nadzorczych: państwowego Banku Ochrony Środowiska i państwowego PGE. W 2018 r. zarobiła w nich łącznie 192 268 zł. W PGE 79 268 zł, a w BOŚ-u 113 000 zł.
BOŚ Bank od PGE dzielą lata świetlne, jeśli chodzi o skalę działalności. BOŚ to mały bank z problemami, aktualnie wdraża plan naprawczy. Z kolei Polska Grupa Energetyczna jest jednym z największych producentów i dostawców energii elektrycznej w Polsce oraz jedną z największych firm z sektora elektroenergetycznego w Europie Środkowej i Wschodniej. Ale jeśli chodzi o stawki dla członków rady nadzorczej to - jak widać po liczbach - lepiej płaci biedny bank.
Przeczytaj także:
Synowie Kujdy i Tomaszewskiego z posadami w państwowym bank
NIK. Nieprawidłowości w instytucji kierowanej przez człowieka PiS, Kazimierza Kujdę
Na stronach PGE podkreślono, że Janina Goss jest absolwentką Wydziału Prawa Uniwersytetu Łódzkiego i radcą prawnym. Goss ma wprawę w zasiadaniu w radach nadzorczych. Bo - to jej zawodowy życiorys ze stron PGE - w latach 2009-10 była członkiem rady nadzorczej Polskiego Radia, w latach 2006-09 członkiem rady nadzorczej TVP (przez około dwa lata pełniła funkcję przewodniczącej). Także na stronach BOŚ Banku w jej CV wpisano doświadczenie w postaci pracy w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska, łódzkim samorządzie oraz zarządzie Społem WSS w Łodzi. Ponadto Goss pracowała w latach 1975-86 jako radca prawny w Wojewódzkim Banku Gospodarki Żywnościowej w Łodzi.
Ale przede wszystkim Janina Goss swoją dzisiejszą pozycję zawdzięcza temu, że jest jedną z osób najbliższych prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. W PiS uchodzi za szarą eminencję, z którą lepiej nie zadzierać, bo to grozi końcem partyjnej kariery. Z tego tytułu zasiada w zarządzie spółce Srebrna Sp. z o.o. - to finansowe zaplecze Prawa i Sprawiedliwości. To właśnie od "pani Janeczki" Jarosław Kaczyński pożyczył 200 tys. zł na opiekę i leczenie ciężko chorej matki - a to dowód najwyższego zaufania między nimi.
Teraz Goss będzie musiała zrezygnować z jednej z rad nadzorczych. To dlatego, że we wrześniu wchodzą w życie nowe przepisy znowelizowanej ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym. A w niej art. 19c, który zacznie obowiązywać od 15 września. W skrócie: zakazuje on zasiadania w więcej niż jednej radzie nadzorczej państwowej spółki.
BOŚ Bank i PGE są w większości w posiadaniu państwa. PGE to w 57,39 proc. własność Skarbu Państwa. Z kolei większościowym (58,05 proc.) udziałowcem BOŚ Banku jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, czyli państwowa osoba prawna.
Goss w czerwcu została ponownie wybrana do nowego składu rady BOŚ-a. Wybrano ją na nową trzyletnią kadencję, ale w rzeczywistości może ona potrwać raptem trzy miesiące, jeśli zdecyduje się ona zrzec posady w BOŚ, a nie w PGE. Przy czym dający lepiej zarobić BOŚ jest zdecydowanie mniej prestiżowy niż oszczędniejszy wobec członków rady koncern PGE.
O komentarz do zmian prawa poprosiliśmy renomowaną kancelarię prawną Taylor Wessing. Radca prawny Andrzej Mikosz i Patrycja Sojka, aplikantka adwokacka z kancelarii prawnej Taylor Wessing stwierdzają:
"Zakaz zasiadania w więcej niż jednej radzie nadzorczej państwowych spółek, o których mowa w nowym art. 19c ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowych będzie obowiązywał od 15 września 2019 r. Zakaz ten nie jest jednak całkowicie nową regulacją, a przeniesieniem i uzupełnieniem obowiązującego do dnia 15 września 2019 r. art. 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. W stosunku do dotychczasowej regulacji, zakaz przewidziany w art. 19c ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym, dotyczy dodatkowo spółek, w których udział państwowej osoby prawnej przekracza 50 proc. kapitału zakładowego lub 50 proc. liczby akcji oraz takich, w których udział komunalnej osoby prawnej przekracza 50 proc. kapitału zakładowego lub 50 proc. liczby akcji. Nie jest to zmiana istotna i ma charakter raczej dopełnienia do funkcjonalnej spójności systemu. Oprócz tego, od 15 września, zakazem łączenia funkcji w więcej niż jednej spółce spośród wymienionych w art. 19c ustawy, objęci będą także pełnomocnicy wspólników, czyli że powołany przez wspólnika, będącego podmiotem publicznym, pełnomocnik do sprawowania nadzoru w spółce z o.o. nie posiadającej osobie prawnej, nie będzie mógł uczestniczyć w radzie nadzorczej innej, kontrolowanej przez państwo lub samorząd, spółki".
I dalej:
"Ponieważ przepisy nie przewidują odmiennego rozwiązania, pozwalającego na kontynuowanie pełnienia funkcji przez osoby niespełniające wymogów z art. 19c ustawy w dniu 15 września 2019 r., zakaz przewidziany w tym przepisie będzie obowiązywał od dnia wejścia w życie. Ze względu na obowiązujący do dnia wejścia w życie przepisu, art. 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, określający zakaz w bardzo podobnym zakresie, zmiana dotknie jednak tylko członków rad nadzorczych w spółkach z udziałem państwowych i komunalnych osób prawnych oraz pełnomocników wspólników państwowych spółek, którzy, w przypadku pełnienia funkcji w więcej niż jednej spółce określonej a art. 19c, powinni zrezygnować ze swoich funkcji do dnia 15 września 2019 r., tak aby spełniać ustawowe wymogi".