Powiedzieć, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński i poseł PO Sławomir Nitras mogą za sobą nie przepadać, to jak nic nie powiedzieć. W zasadzie cała obecna kadencja przebiega im na wymianie uszczypliwości, które nierzadko kończyły się karaniem parlamentarzysty za różne występki, a poseł wielokrotnie krytykował marszałka.
W piątek konflikt obydwu znowu powrócił, tym razem zakończyło się tylko na złośliwości w wydaniu Nitrasa. Marszałek Sejmu podczas odczytywania kolejnych punktów obrad natrafił na mały problem: projekt uchwały autorstwa Kukiz'15.
Chodzi o uchwałę w sprawie ustawy JUST Act 447, którą przyjął w ubiegłym roku amerykański Kongres, dotyczącą odzyskiwania majątków żydowskich bez spadkobierców. Marszałek zaczął bez problemów, ale gdy doszło do odczytania "JUST Act", na chwilę odwrócił się i po konsultacji poprawnie wymówił pierwszy człon. Potem już jednak poszło gorzej i powiedział, literując:
A. C. T. Cztery, cztery, siedem.
Kuchciński do Nitrasa: Czytamy po polsku
Marszałek Kuchciński aż rozłożył ręce w rezygnacji, a z okazji skorzystał Nitras, co słychać dopiero na na nagraniu udostępnionym przez posła na Twitterze. Sławomir Nitras rzucił wtedy do marszałka, poprawnie wymawiając angielską nazwę:
JUST act! JUST Act! To w języku angielskim jest!
Na co marszałek szybko odparł: - Czytamy po polsku. Nitras wszystko skwitował na Twitterze słowami: "Porozmawialiśmy sobie z panem marszałkiem. Po polsku. Po angielsku".
Co ważne - posłowie nie wyrazili zgody na to, by rozszerzyć obrady o punkt, z którym tyle problemów miał marszałek.