KE kontynuuje postępowanie przeciwko Polsce za dyscyplinarki wobec sędziów. Jest drugi etap

Komisja Europejska zdecydowała o podjęciu kolejnego kroku w toczącym się przeciwko Polsce postępowaniu w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego i skierowała do Polski uzasadnioną opinię dotyczącą nowego systemu środków dyscyplinarnych wobec sędziów.
Zobacz wideo

Bruksela wysyła w środę drugie upomnienie do Warszawy w tej sprawie. Potwierdziły się tym samym nieoficjalne informacje, które od kilku dni krążyły w mediach. 

Na początku kwietnia Komisja wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, ponieważ nowy system środków dyscyplinarnych podważa niezawisłość sędziów w Polsce i nie zapewnia koniecznych gwarancji chroniących sędziów przed kontrolą polityczną, jak wymaga tego Trybunał Sprawiedliwości UE.

System nie zapewnia niezależności sędziom

Nowy system środków dyscyplinarnych - jak uważa KE - "nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w skład której wchodzą wyłącznie sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, którą z kolei powołuje Sejm".

Nie zapewnia też, aby sąd "ustanowiony na mocy ustawy" decydował w pierwszej instancji w postępowaniach dyscyplinarnych przeciwko sędziom sądów powszechnych. Zamiast tego uprawnia Prezesa Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego do określenia, ad hoc i prawie bez ograniczeń, który sąd dyscyplinarny pierwszej instancji zajmie się osądzeniem danej sprawy.

Nowy system nie gwarantuje, że sprawy będą rozpatrywane w rozsądnym czasie, co umożliwia utrzymywanie sędziów w ciągłym stanie zagrożenia ze strony zawisłych spraw oraz wpływa na prawo sędziów do obrony

- czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej.

Kolejny etap postępowania

Polska miała dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi na argumenty wysunięte przez Komisję w wezwaniu do usunięcia uchybienia. Zdaniem KE wątpliwości prawne nie zostały jednak rozwiązane, dlatego zdecydowano o uruchomieniu kolejnego etapu postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego.

Władze polskie mają teraz dwa miesiące na wprowadzenie niezbędnych środków, aby zastosować się do tej uzasadnionej opinii. Jeżeli Polska tego nie uczyni, Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Więcej o: