O. Tadeusz Rydzyk przemawiał w sobotę do wiernych zgromadzonych na XXVIII Pielgrzymce Rodzin Radia Maryja. Duchowny najpierw odniósł się do kazania bp. Edwarda Frankowskiego, którzy przemawiał przed nim. Biskup mówił m.in. o "potopie LGBT" i atakach na Kościół. Rydzyk odnosząc się do słów Frankowskiego zachęcał do przeczytania książki "Pedofilią w Kościół". Pozycja jest reklamowana m.in. na stronie Radia Maryja. Z jej zapowiedzi dowiadujemy się na przykład, że "z danych statystycznych wynika, że „plaga pedofilii” wśród katolickiego duchowieństwa jest wytworem medialnym, w rzeczywistości nie istniejącym".
Rydzyk szybko jednak zmienił temat i zaczął mówić na temat Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (w skrócie Konwencja Stambulska). - Ta Konwencja Stambulska, jak nie będzie odwołana, to co będzie? Będą wchodzić gorzej niż nóż w masło. A nie odwołali tego. Platforma wprowadziła i PSL, a ci nie odwołali. Dobrze, że jest 500 plus, dobrze, że są pieniądze na chleb, ale chleb to nie wszystko - powiedział Rydzyk.
Jak dodał, "w rządzie trzeba być katolikiem, i w parlamencie trzeba być katolikiem, i w urzędach trzeba być katolikiem, a nie zostawiać katolicyzm za drzwiami". - To jest wielki dramat, ten marksizm idzie bardzo mocno również w Polsce. Dzieci idą na uniwersytety i bardzo często wychodzą nie wierzący, bo jest sączony ten ateizm marksistowski - podnosił szef Radia Maryja.
Następnie Rydzyk uderzył w TVP. - W telewizji publicznej za pieniądze Polaków i katolików puszcza się filmy, które źle przedstawiają rodzinę. Wzorce złe, rozwód za rozwodem, partner za partnerem. Geje i wszyscy inni, LGBT, coś obrzydliwego. Puszczają w TVP. Jaka to dobra zmiana? Dobrze, że jest „500 plus” i inne rzeczy, ale duch narodu - mówił. Jak przyznał później, w polityce rządu "nie wszystko jest dobre". - I ta dobra zmiana nie jest taka całkiem dobra - stwierdził.