Film "Polityka" Patryka Vegi ma mieć swoją premierę dopiero we wrześniu, ale już wywołuje olbrzymie emocje. Od czasu do czasu reżyser prezentuje w social mediach kolejne sceny z nowej produkcji, które przedstawiają wielu polskich polityków w niekorzystnym świetle. Jeden z bohaterów filmu "Polityka", w którego wcielił się Antoni Królikowski, jest inspirowany postacią Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej.
Jak ustalił Onet, Bartłomiej Misiewicz złożył pozew cywilny przeciw Patrykowi Vedze w piątek rano. Były rzecznik MON domaga się w nim sądowego wstrzymania premiery oraz dystrybucji filmu "Polityka". Chce również, aby na początku filmu oraz na filmowych plakatach znalazły się przeprosiny. Takie same przeprosiny miałyby się znaleźć także w mediach, m.in. w "Super Expressie", "Fakcie", "Gazecie Wyborczej" i "Rzeczpospolitej". Bartłomiej Misiewicz żąda też, aby z filmu Patryka Vegi zostały usunięte sceny, które naruszają jego wizerunek.
- Żadna wolność artystyczna i żadna wolność wypowiedzi nie może chronić przed kłamstwami i pomówieniami. Tym bardziej, jeśli chodzi o takie rzeczy, jak praca za seks, narkotyki, czy romans z przełożonym [Antonim Macierewiczem - red.] - w rozmowie z Onetem powiedział adwokat Misiewicza, mec. Zbigniew Krüger.
Patryk Vega zdaje się nie przejmować pozwem byłego rzecznika MON. W swoim ostatnim nagraniu, jakie umieścił w social mediach zwraca się bezpośrednio do Bartłomieja Misiewicza, mówiąc, że bez względu na jego działania, film "Polityka" będzie mieć premierę 6 września - jeżeli nie w polskich kinach, to w chińskiej części internetu.
– Misiu, dla ciebie i wszystkich, którzy chcą blokować mój film, mam wiadomość. Premiera filmu „Polityka” tak czy inaczej nastąpi 6 września. Jeśli nie w polskich kinach, to w Chinach. Dlatego, że film zostanie wówczas wrzucony na chińskie serwery. Musisz zatem zrozumieć, że próbując blokować mój film, tylko napędzasz mu oglądalność i w rezultacie zobaczy go jeszcze więcej ludzi. Podobno w Polsce mamy wolność słowa i demokrację, więc wszystkim, którzy dalej chcieliby mnie cenzurować, dedykuję ten film – powiedział Patryk Vega i zaprezentował kolejny fragment swojego nowego filmu, w którym bohater grany przez Antoniego Królikowskiego spowiada się księdzu.