Beacie Szydło jeszcze do niedawna przysługiwała ochrona Służby Ochrony Państwa. Nowo wybrana europosłanka Prawa i Sprawiedliwości mogła liczyć na pomoc funkcjonariuszy przez miesiąc po zakończeniu pełnienia funkcji wicepremier Polski. "Miesiąc ochronny" minął jednak 4 lipca.
Jak informuje tvn24.pl, pomimo że termin już upłynął, premier Beata Szydło 8 lipca pojawiła się na wizycie w Węgrowie w towarzystwie SOP-owców. Jak informują anonimowe źródła portalu zbliżone do Służby Ochrony Państwa, ochrona wciąż może przysługiwać byłej wicepremier na podstawie jednego z zapisów ustawy o SOP. Chodzi o przepis, mówiący o tym, że szef MSWiA może objąć ochroną inne osoby "ze względu na dobro państwa". Źródło dodaje, że podobną ochronę otrzymuje podczas wizyt w Polsce Donald Tusk, który również nie pełni już ważnej funkcji w państwie.
Ile kosztuje taka ochrona? Oszacowano, że służba SOP przy ochronie Beaty Szydło może kosztować około 2 tys. złotych dziennie.