W rozmowie z PAP polityk potwierdził również, że tym samym, po 30 latach wycofuje się z polityki. Stefan Niesiołowski swoją rezygnację zapowiadał już w marcu tego roku. Wtedy też też sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych potwierdziła, że wniosek Niesiołowskiego dotyczący zrzeczenia się przez niego immunitetu jest poprawny.
Zrzeczenie się immunitetu oraz kolejne zapewnienia dotyczące wycofania się z kandydowania w przyszłych wyborach parlamentarnych to dla Stefana Niesiołowskiego zakończenie 30-letniej kariery politycznej. Poseł wybierany był do Sejmu w latach 1989-1993, 1997-2001 i od 2007 roku, w latach 2005-2007 został senatorem VI kadencji, był też wicemarszałkiem Sejmu VI kadencji.
Stefan Niesiołowski swoje odejście z polityki zapowiadał już w marcu. Wtedy w rozmowie z "Super Expressem" przyznał dodatkowo, że nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów korupcyjnych, a działania prokuratury w jego sprawie to "nagonka" - Nie popełniłem żadnego przestępstwa, ale w państwie PiS-owskim możliwe są różne rzeczy.
W kwietniu poseł usłyszał zarzuty przyjmowania i żądania korzyści majątkowych w postaci usług seksualnych opłacanych przez dwóch biznesmenów. Według łódzkiej prokuratury do przyjmowania korzyści przez Stefana Niesiołowskiego dochodziło od 2013 do 2015 roku. W zamian poseł miał działać na rzecz spółek restauracyjno-hotelarskich tych biznesmenów. W tym czasie firmy te miały otrzymywać kontrakty opiewające na około 13 milionów złotych z państwowej spółki Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A.