Beata Szydło już urzęduje w Strasburgu, gdzie uczestniczy w obradach Parlamentu Europejskiego. Na miejscu obecni są także posłowie innych ugrupowań, m.in. Łukasz Kohut z Wiosny. To właśnie on obdarował byłą panią premier małą flagą Unii Europejskiej, która zdobiła przez krótką chwilę jej stanowisko. Okazuje się, że prezent świeżo upieczonej euro-posłance jednak wadził.
Łukasz Kohut z pewnym smutkiem odnotował, że Beata Szydło zaledwie dzień po tym, jak flagę UE od niego dostała, postanowiła ją schować. Na dowód pokazał zdjęcia - przyłapał ją bowiem na gorącym uczynku:
Można kąśliwie powiedzieć, że to pewnie stare nawyki. Pamiętamy przecież, że niedługo po tym, jak Beata Szydło została premierem, zarządziła by z KPRM zniknęły flagi UE, a zamiast nich pojawiły się biało-czerwone. Premier wypierała się tego w czasie kampanii wyborczej do PE, ale dowody w postaci zdjęć i nagrań pozostają. Teraz podobny los spotkał kolejny proporczyk, co jest o tyle symboliczne, że do "incydentu" doszło w PE. Sama premier na swoim Twitterze napisała - "Rozpoczynam pracę w Parlamencie Europejskim w poczuciu odpowiedzialności za rolę i przyszłość Polski i Polaków w Europejskiej Wspólnocie".