Na okładce ostatniego numeru "Sieci" widzimy Pawła Adamowicza, Aleksandrę Dulkiewicz i Donalda Tuska. Między nimi grafik umieścił zdjęcie Pomnika Poległych Stoczniowców 1970. Tytuł wydania brzmi: "Czy Gdańsk chce do Niemiec?". Po prawej stronie zamieszczono czarno-białe sztandary ze swastykami i budkę z niemiecką nazwą miasta (Danzig).
Do poniedziałkowego numeru tygodnika podczas konferencji prasowej odniosła się Aleksandra Dulkiewicz. Prezydent nie kryła oburzenia kolażem. - Nie mogę ukryć oburzenia i smutku. "Czy Gdańsk chce do Niemiec?", takie pytanie zostało dzisiaj publicznie postawione. Byłoby ono absurdalne albo można by je traktować jako prowokację czy nawet niesmaczny żart, ale niestety takim nie jest - mówiła Dulkiewicz, cytowana przez miejski portal gdansk.pl. - Od wielu miesięcy, myślę, że lat, jest kwestionowana polskość Gdańska, polskość gdańszczanek i gdańszczan. Poddawane jest w wątpliwość to, czy jesteśmy częścią Polski, czy jesteśmy patriotami - dodała.
Gdańsk. Aleksandra Dulkiewicz rozważa pozwanie "Sieci"
Prezydent Gdańska podnosiła, że tygodnik braci Karnowskich "najwięcej zarabia na reklamach i współpracy ze spółkami skarbu państwa" i swoją okładką "szarga pamięć tragicznie zmarłego prezydenta Pawła Adamowicza". - To, co szczególnie oburza, to na okładce widzimy Pomnik Poległych Stoczniowców Grudnia 1970, pomnik, który został zbudowany ze składek społecznych, także moich rodziców i moich dziadków, ale wielu tysięcy ludzi z całej Polski, a tuż obok niego powiewają flagi ze swastykami - stwierdziła prezydent. Później dodała: - Nie wiem, dlaczego ci państwo, bo trudno ich nazwać dziennikarzami, to robią, ale popełniają najcięższy grzech, grzech jątrzenia i dzielenia Polaków poprzez mówienie nieprawd, półprawd, a nie szukania tego co łączy.
Dulkiewicz pytano, czy pozwie tygodnik. Stwierdziła, że trwają analizy prawne. Podobnie o sprawie dla portalu Wirtualne Media wypowiedział się Daniel Stenzel, od niedawna gdański rzecznik. - Będziemy analizowali z prawnikami okładkę najnowszego wydania tygodnika "Sieci". Nie wykluczamy podjęcia kroków prawnych - powiedział.
Michał Karnowski: Każdy ma prawo dochodzić swoich racji przed sądem
W portalu sprawę skomentował Michał Karnowski, publicysta "Sieci" i członek zarządu Fratrii, która wydaje tygodnik. Karnowski stwierdził, że smutne jest odwoływanie się do tradycji Wolnego Miasta Gdańsk. - Ta tradycja jest przecież antypolska i nawiązuje do faszyzmu. Mamy tu do czynienia z sytuacją, gdy odwoływanie się do tradycji antypolskiej, do tradycji wymazywania polskości, jest uznawane za coś dobrego, a wskazywanie na taką tendencję jest uznawane za naganne - powiedział, dodając, że "zapowiedź procesu traktuje ze spokojem". - Każdy ma prawo dochodzić swoich racji przed sądem - powiedział.
