Do Wiosny wpłynęły inne skargi na Monikę Pawłowską, której jeden z działaczy zarzucał mobbing. Wkrótce sąd koleżeński

Partia Wiosna nie wyjaśniła wciąż sprawy oskarżeń wobec Moniki Pawłowskiej, szefowej lubelskich struktur. Jeden z działaczy zarzucał Pawłowskiej psychiczną przemoc. Jak dowiaduje się Gazeta.pl, do ugrupowania dotarły też inne skargi na szefową. Za kilka dni sprawa ma być analizowana przez partyjny sąd koleżeński.
Zobacz wideo

Partyjny sąd koleżeński zadecyduje w najbliższych dniach o politycznych losach Moniki Pawłowskiej, koordynatorce Wiosny na Lubelszczyźnie i w regionie południowo-wschodnim. Taką informację uzyskaliśmy w środę od rzecznika partii Wiosna Jana Mroza.

Bezpośrednim powodem jest głośny majowy wpis jednego z działaczy młodzieżówki Wiosny, który oskarżał Pawłowską o psychiczną przemoc. Sprawę zbadała partyjna komisja, której członkami były m.in. wiceprezes ugrupowania Gabriela Morawska-Stanecka i Paulina Piechna-Więckiewicz. Wyniki prac komisji nie są znane. Wiadomo jedynie, że zarekomendowała zarządowi postawienie Moniki Pawłowskiej przed partyjnym sądem.

Były też inne sygnały ws. koordynatorki Wiosny

Jak dowiaduje się Gazeta.pl, Wiosna miała otrzymać sygnały również od innych działaczy, którzy alarmowali o, ich zdaniem, niewłaściwych zachowaniach i decyzjach Moniki Pawłowskiej. Sygnały pochodzą z regionu południowo-wschodniego, obejmującego woj. podkarpackie, świętokrzyskie i lubelskie, którym od kilku miesięcy zarządza Pawłowska.

Wiadomość w sprawie szefowej regionu miała m.in. skierować dwa miesiące temu przed wyborami do PE jedna z lokalnych koordynatorek na Lubelszczyźnie. Poznaliśmy treść e-maila adresowanego do lidera Wiosny Roberta Biedronia.

Działaczka informowała Biedronia o "brakach we współpracy" z Moniką Pawłowską. Pisała m.in. o tym, że miała nie być dopuszczona przez Pawłowską do organizacji jednego z eventów Wiosny w Lublinie, miała również nie otrzymywać od informacji o możliwych kandydatach Wiosny w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Miała dostać jedynie polecenie "szukania ludzi do "zapchania" listy".

 Sytuacja jest bardzo niekomfortowa i ciężko jest stworzyć fajnie działającą i owocną we współpracę grupę, gdy na naszym czele stoi osoba skoncentrowana tylko na własnym interesie. Może jestem naiwna, ale nie tak to powinno wyglądać

- napisała działaczka Robertowi Biedroniowi.

Kobieta zdecydowała się na odejście z ugrupowania. - Nie mogę powiedzieć, że byłam ofiarą mobbingu ze strony Moniki Pawłowskiej. Oczekiwałam po prostu rzetelnej i transparentnej współpracy. Nie podobało mi się to, że nie brała pod uwagę mojego zdania, byłam pomijana przy podejmowaniu różnych decyzji - mówi była już koordynatorka w rozmowie z Gazeta.pl. 

Podobny sygnał o możliwych trudnościach we współpracy z Moniką Pawłowską poza Robertem Biedroniem został przekazany pod koniec maja także członkini zarządu Wiosny Gabrieli Morawskiej-Staneckiej. Komentarza od wiceprzewodniczącej Wiosny nie udało nam się uzyskać - obecnie przebywa za granicą.

Jak poinformowała nas Paulina Piechna-Więckiewicz z Wiosny, partyjna komisja badała jedynie kwestię oskarżeń ze strony działacza młodzieżówki i nie analizowała sygnałów, które mogłyby pochodzić od innych osób. Nie wiadomo na razie, czy będą one przedmiotem osobnego postępowania.

Byli lub obecni działacze regionu południowo-wschodniego potwierdzają w rozmowie z Gazeta.pl, że zastrzeżenia byłego członka młodzieżówki Wiosny wobec Moniki Pawłowskiej nie były odosobnione. - Monika Pawłowska pozwalała sobie na nieodpowiednie zachowania wobec koordynatorów okręgowych. Izolowała od otrzymywania informacji, utrudniała wpływ na działalność okręgu, regionu - mówi była działaczka partii w woj. świętokrzyskim. 

Jeden z lokalnych koordynatorów Wiosny z woj. podkarpackiego: - Ja osobiście nie miałem z nią problemów, przyznaję jednak, że miała obcesowy, arogancki sposób bycia. Traktowała ludzi z góry.

Monika Pawłowska do tej pory publicznie nie odniosła się do oskarżeń, nie zareagowała też na nasze prośby o kontakt. Mimo to wciąż aktywnie udziela się w mediach społecznościowych.

Więcej o: