Andrzej Dera był jednym z gości ostatniego odcinka programu "Kawa na Ławę" na antenie telewizji TVN24. Polityk skomentował m.in. sprawę listów, które Marek Falenta pisał do prezydenta Andrzeja Dudy.
Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta zapewnił, że Marek Falenta nie zostanie ułaskawiony, a prezydent Andrzej Duda nie będzie działał pod dyktando szantażującego go biznesmena.
- „[Prezydent - przyp. red.] nie ulegnie i nie uległ. Pan Falenta nie został ułaskawiony. Niech pan Falenta pokaże wszystko na stół, co ma do pokazania. Pół roku wcześniej pan Falenta w wywiadzie opublikowanym w prasie mówił, że to był jakiś bliski współpracownik Tuska i swoją opowieść snuł. Tak samo wiarygodne jak to, że teraz mówi, że Kaczyński jest w to zamieszany. Prawda jest taka, że do dzisiaj nikt nie wie, gdzie są pozostałe taśmy, o których się mówi. Ułaskawiony na pewno nie będzie - powiedział Andrzej Dera.
Przypomnijmy, że Marek Falenta został skazany za zlecenie nielegalnego nagrywania rozmów polityków i biznesmenów, czego wynikiem była tzw. afera taśmowa. W wiezieniu ma spędzić dwa i pół roku. Chcąc uniknąć odbycia kary, uciekł do Hiszpanii. Został tam jednak złapany i przetransportowany do Polski. Zanim to się stało, wysyłał listy do polityków związanych z Prawem i Sprawiedliwością - m.in. do prezydenta Andrzeja Dudy, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego. Listy Marka Falenty do przedstawicieli obozu rządzącego publikowały m.in. "Rzeczpospolita" i "Gazeta Wyborcza".