Minęło kilka tygodni od wyborów do Parlamentu Europejskiego i coraz większego rozpędu nabiera kampania przed kolejnym plebiscytem. Trwają rozmowy o programach i potencjalnych sojuszach. Opozycja zastanawia się nad kształtem ewentualnej koalicji, ale także ekipa rządząca zastanawia się nad potencjalnymi sojusznikami. Wicepremier Jarosław Gowin został o to zapytany na antenie Polsat News.
- Ja nie ukrywam od 3,5 roku, że dla mnie naturalnym, pierwszym partnerem do wyborów jest ruch Kukiz'15. Ale podkreślam od wyborów europejskich, że nie wykluczałbym także współpracy z Polskim Stronnictwem Ludowym - powiedział minister.
Dopytywany Gowin przyznał, że stosunki między PSL-em a partią rządzącą "były nie do końca serdeczne", ale on sam "zawsze dobrze mówił o Władysławie Kosiniaku-Kamyszu".
Gowin zdradził, że trwają rozmowy na temat "połączenia sił" i wspólnych list z Kukiz'15. - Ale te rozmowy są w bardzo wstępnej fazie - dodał.
Powiedział, że to nie to samo, co "wchłonięcie" ruchu Kukiz'15 i to "nie wchodzi w grę".- Myślę, że Paweł Kukiz jest postacią bardzo suwerenną, bardzo samodzielną w myśleniu i działaniu, natomiast wspólne listy - być może jest to wariant do rozwiązania. Ale nic nie jest przesądzone - stwierdził.