Paweł Kukiz był jednym z gości niedzielnego programu TVN "Kawa na Ławę". W czasie rozmowy z innymi politykami założyciel Kukiz'15 zwrócił się do Ryszarda Czarneckiego (Prawo i Sprawiedliwość) i zapowiedział, że gdyby prezes PiS Jarosław Kaczyński podzielił jego postulaty, podpisałby porozumienie z PiS-em.
Dopytywany o rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim Paweł Kukiz przyznał, że wspólne listy wyborcze były pomysłem prezesa PiS-u.
- Ostatnio rozmawiałem, ze trzy dni temu, z panem prezesem i nie był szczególnie zainteresowany. Oczywiście mówi: wspólne listy jak najbardziej. To nie była moja propozycja, tylko pana prezesa, ale nie było żadnego zainteresowania, jeśli chodzi o bierne prawo wyborcze dla każdego Polaka, nie było zainteresowania do wprowadzenia referendum - powiedział Paweł Kukiz.
Szef Kukiz'15 zaznaczył, że partia rządząca, jak i pozostałe ugrupowania nie są zainteresowane postulatem demokratyzacji państwa, ponieważ zagraża to ich interesom.
- Przez cztery lata możecie jedni i drudzy robić z tym narodem co wam się żywnie podoba i nie ma żadnego instrumentu, żeby naród mógł powiedzieć: nie, dość, basta. Jakim prawem? I będziecie tego wszystkiego pilnować do śmierci, bo inaczej wam rodziny polecą ze spółek skarbu państwa - powiedział Paweł Kukiz.
Dopytywany o pomysł koalicji z Prawem i Sprawiedliwością Paweł Kukiz zaznaczył, że rozmawiał o tym z Jarosławem Kaczyńskim nie pierwszy raz.
- W pierwszych moich rozmowach [Jarosław Kaczyński - przyp. red] proponował wejście w koalicję z PiS-em. Wie pan z czym to się wiąże, z urzędami, z pieniędzmi. Odmówiłem - powiedział Kukiz.
Założyciel ugrupowania Kukiz'15 zaznaczył, że dla niego najważniejsze są postulaty dotyczące demokratyzacji państwa, w tym bierne prawo wyborcze. Paweł Kukiz zaznaczył, że w Polsce trzeba należeć do jakiejś partii politycznej, żeby startować w wyborach do Sejmu. Jego zdaniem każdy obywatel powinien mieć możliwość kandydowania w wyborach bez konieczności wiązania się z politycznymi ugrupowaniami.
- Dzisiaj ktoś, kto chce kandydować do Sejmu, chce zostać posłem, musi startować z listy jakiejś partii, a w związku z tym podporządkowuje się już na dzień dobry woli oligarchii partyjnej i wodza (...) W Wielkiej Brytanii wystarczy, że sobie zbierzesz 10 podpisów i sobie startujesz - zaznaczył Paweł Kukiz.
Polityk podkreślił, że jeżeli Prawo i Sprawiedliwość podpisze się pod jego postulatami, jego ugrupowanie połączy swoje siły z partią rządzącą.