"Internauci znaleźli dla POstKOmuny receptę na PiS. A oto rada dla Schetyny, jak poprawić swoje szanse na rozmowach u Biedronia. Przydałaby się jeszcze jakaś gustowna torebka" - napisał Marek Suski w komentarzu do zamieszczonego zdjęcia. Na obrazku widać "umalowanego" w programie graficznym Grzegorza Schetynę i dymek z napisem "Znalazłem pomysł na pokonanie PiS. Idę na spotkanie z Biedroniem, by ściągnąć go do KE".
Wpis Marka Suskiego twitter.com/mareksuski
Wpis skomentowała Krystyna Pawłowicz. "Bardzo się cieszę, że Pan Minister wrócił na Twittera. Od razu jest weselej" - napisała posłanka.
"Homofobiczny wpis szefa gabinetu premiera. W normalnym europejskim kraju przestałby pełnić swoją funkcję. Co Pan na to, Panie Premierze Morawiecki?" - spytała dziennikarka "Newsweeka" Renata Grochal. Z kolei Bartosz Wieliński z "Gazety Wyborczej" ocenił, że Pawłowicz przy pomocy Suskiego "pobiła nowy rekord chamstwa w polskiej polityce".
"Gdy już skończy Pan googlować kim była 'caryca', proszę wpisać do wyszukiwarki wyraz 'homofobia'" - zasugerowała natomiast Anna Dryjańska z NaTemat.
"Przemysł pogardy i homofobia prosto z kancelarii premiera. Czekam na takie oburzenie publicystów, jak po happeningu z gdańskiego marszu. Oraz na oburzenie TVP Info, Wiadomości, wPolityce i Niezależnej" - napisał Patryk Strzałkowski z Gazeta.pl
Korespondent Radia RMF FM w USA Paweł Żuchowski zauważył, że kiedy szef kancelarii premiera wyśmiewa osoby homoseksualne, prezydent Donald Trump wypowiada się w dokładnie odwrotnym tonie. "Celebrujemy Miesiąc Dumy LGBT i przypominamy o ogromnym wkładzie osób LGBT w tworzenie naszego wspaniałego Narodu. Solidaryzujemy się też z osobami LGBT żyjącymi w krajach, gdzie za orientację seksualną karze się, osadza w więzieniach, a nawet zabija. Moja administracja zainicjowała światową kampanię na rzecz dekryminalizacji homoseksualności i namawiamy wszystkie kraje, by przyłączyły się do naszych starań" - napisał Trump.
Aktualizacja: Po kilku godzinach Marek Suski usunął swój wpis i poinformował, że zamieścił go "asystent przez przypadek"