Marek Suski pochwalił się obrazem swojego autorstwa: portret córki i wnuczki. "Przed snem malowałem"

Marek Suski w RMF FM pochwalił się w piątek swoim niedawnym dziełem - akwarelą przedstawiającą jego córkę i wnuczkę. Piątkowa atmosfera w studio doprowadziła też do wyznań, że żona lepiej wspomina czasy, gdy zarabiał na życie m.in. malarstwem, niż gdy objął mandat posła.
Zobacz wideo

Marek Suski, prominentny polityk Prawa i Sprawiedliwości, poseł tej formacji, a obecnie szef gabinetu politycznego premiera, dał się już poznać z wielu stron. Znamy go jako wnikliwego śledczego z komisji ds. Amber Gold, obrońcę dobrego imienia Jarosława Kaczyńskiego, a w piątkowy poranek przypomniał o swojej wielkiej pasji - malarstwie.

Atmosfera początku weekendu udzieliła się w pewnym momencie rozmowy w RMF FM. Prowadzący program Robert Mazurek podpytywał ministra Suskiego, czy ma nadal czas na malowanie przed snem. Ten odpowiedział:

Nie bardzo mam teraz czas, chociaż wczoraj przed snem malowałem.

Prowadzący zaprezentował zresztą efekt prac Marka Suskiego z ostatnich dni - akwarelę, przedstawiającą córkę i wnuczkę ministra.

Akwarela Marka Suskiego w RMF FMAkwarela Marka Suskiego w RMF FM RMF FM / Twitter

Na nagraniu opisywany moment zaczyna się od 11:45.

Suski o zarabianiu na malarstwie: Żona mówiła, że było lepiej niż jak jestem posłem

W trakcie rozmowy wątek powrócił jeszcze raz, gdy prowadzący dopytywał, ile prawdy jest w doniesieniach, że Suski miał w przeszłości zarabiać właśnie malowaniem.

Poniekąd tak, bo warsztat, w którym pracowałem, zbankrutował. 1989 rok, przełom, reformy, i byłem kilka miesięcy bez pracy, malowałem obrazy, robiłem różne rzeczy, konserwacje. Jakoś wychodziło. Moja żona mówiła, że było lepiej (wtedy), niż jak jestem posłem

- powiedział Suski. Na antenie wspomniał również, że poza czytaniem poezji, zdarzało mu się też pisać wiersze. - Zdarzyło mi się kilka napisać, ale myślę, że nie są zbyt dobre, więc ich nie upubliczniam - skwitował. 

Zobacz wideo
Więcej o: