Patryk Jaki o doniesieniu na "Sok z Buraka" do prokuratury poinformował na antenie RMF FM. Wiceminister sprawiedliwości powiedział, że doniesienie złożył "już jakiś czas temu". - Teraz szykuję kolejne działania, które są absolutnie konieczne. Chcę powiedzieć, że każdy, kto oglądał "Sok z Buraka" wie, że codziennie jest tam nieprawdopodobna ilość fejków, kłamstw, manipulacji - powiedział Jaki.
Robert Mazurek, który prowadził rozmowę w RMF FM, zauważył, że "wszyscy o tym wiedzą i taki jest urok tego facebookowego konta". - Ja mam wrażenie, że wiele osób o tym nie wie, że to jest po prostu manipulacja. Dodatkowo powstają podobne konta, które mogą prowadzić te same osoby, które były w sposób lewy finansowane podczas kampanii np. samorządowej - odpowiedział na to Jaki. Dodał, że według niego "było lewe finansowanie" strony, ale to, kto konkretnie ją finansuje, ma zbadać prokuratura.
Zapytany, skąd wie o niezgodnym z prawem przepływie pieniędzy, Jaki stwierdził, że "były linki oznaczone, jako sponsorowane. czyli ktoś płacił za tę reklamę, a podczas kampanii wyborczej trzeba to rejestrować, to nie było rejestrowane". Następnie poinformował, że przygotowuje działania cywilne, "które będą bolały dla ludzi, którzy prowadzą tego typu fejki".
- Jeszcze raz chcę powiedzieć: najwyższy czas skończyć z fejkową polityką w Polsce. Codziennie pojawiają się tam nieprawdziwe informacje, w które ludzie wierzą i najwyższy czas z tym skończyć. Przy okazji, korzystając z tego, że jestem w tym studiu, każdy kto obserwuje ten profil i podaje dalej te informacje niech się zastanowi - powiedział wiceminister i europoseł.
O doniesienie Jakiego na "Sok z Buraka" zapytaliśmy prokuraturę. Czekamy na odpowiedź.