Mateusz Morawiecki był gościem Edyty Lewandowskiej w wieczornym wydaniu "Wiadomości". W programie został zapytany o rekonstrukcję rządu po ogłoszeniu wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, które przyniosły 27 mandatów dla europosłów PiS, w tym - dla wielu parlamentarzystów zasiadających w rządzie. Wśród nich są m.in. Anna Zalewska, Elżbieta Rafalska i Joachim Brudziński.
Premier Morawiecki przyznał, że "będzie mu trochę żal" wysyłać członków rządu do europarlamentu, bo "było to znakomite grono". Potwierdził jednocześnie, że "dojdzie do pewnych zmian w Radzie Ministrów", nie chciał jednak zdradzić konkretnej daty.
- Jest przepis, że w ciągu dwóch tygodni po ogłoszeniu wyników nowi parlamentarzyści muszą się pozbyć swoich poprzednich funkcji, więc to zarysowuje pewną perspektywę czasową - poinformował.
Nie ujawnił również, kto może się znaleźć w nowym rządzie. - Mamy pewne przemyślenia, oczywiście wspólnie z kierownictwem obozu PiS, ale nie są to ostatecznie skonkretyzowane propozycje - stwierdził Mateusz Morawiecki.