Wybory do Europarlamentu 2019 dobiegły końca. O godzinie 21:00 poznaliśmy wyniki sondażu exit poll. Wynika z nich, że zwycięzcą dzisiejszych wyborów do Parlamentu Europejskiego jest Prawo i Sprawiedliwość. W Unii Europejskiej Polskę będą reprezentować także europosłowie z Koalicji Europejskiej, Wiosny Roberta Biedronia oraz Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy. Kukiz'15 oraz Lewica Razem nie przekroczyły progu wyborczego, który w Polsce wynosi 5 proc.
Z sondażu exit poll, który na zlecenie TVN realizowała firma Ipsos, wynika, że partia Kukiz'15 otrzymała 4,1 proc. głosów, a więc za mało, żeby wprowadzić swoją reprezentację do Parlamentu Europejskiego. Kilkadziesiąt sekund po ogłoszeniu tego wyniku wicemarszałek Sejmu i „jedynka” na warszawskiej liście Kukiz'15 Stanisław Tyszka zapowiedział oczekiwanie na oficjalne wyniki wyborów.
- Wiemy z doświadczenia w wyborach samorządowych, że te wyniki exit poll z wynikami oficjalnymi mogą się mocno różnić. Jeżeli się okaże, że te wyniki zostaną potwierdzone, to znaczy, że obywatele zdecydowali, że wolą, byśmy zostali w Polsce - powiedział Stanisław Tyszka. Dodał, że Kukiz'15 "się nie poddaje". - Wiosna wasza, jesień nasza - podsumował Tyszka.
Agnieszka Ścigaj dziękowała sympatykom za głosy a wolontariuszom za zaangażowanie podczas kampanii. - Projekt Kukiz'15 to nie jest projekt na jedną kadencję. To jest projekt prowadzący do zmiany, do takiej, aby oddać wreszcie władzę w Polsce obywatelom. Ta zmiana przyjdzie - mówiła Angieszka Ścigaj.
Wieczór wyborczy odbył się bez Pawła Kukiza, który był gościem jednej ze stacji informacyjnych. Przedstawiciele ugrupowania już zapowiedzieli przygotowania do kolejnych, jesiennych wyborów do Sejmu.