Wybory do Parlamentu Europejskiego coraz bliżej, kampania na ostatniej prostej, więc i politycy mają coraz trudniej. Przekonała się o tym na konferencji prasowej była premier, a obecna wicepremier Beata Szydło, która kandyduje w wyborach do PE z Małopolski.
Podczas konferencji prasowej jeden dziennikarzy zadał Szydło dwa pytania, obydwa w języku angielskim. Wspomniał, że wicepremier mówiła o wiarygodności, dlatego też zapytał:
Kiedy była pani premierem wyprowadziła pani wszystkie flagi Unii Europejskiej ze swojego biura. A jednak teraz ubiega się pani o mandat w Parlamencie Europejskim. Czy widzi pani w tym jakąś sprzeczność?
Drugie pytanie dotyczyło natomiast zdania Beaty Szydło na temat brexitu. Wicepremier od razu przeszła do odpowiedzi na drugie z pytań, pomijając pierwsze całkowicie, wskazując, że Polacy na pewno byliby szczęśliwi, gdyby do brexitu w ogóle nie doszło. - Zobaczymy, jakie będą decyzje, ale dla Polski Wielka Brytania jest ważnym partnerem i chcielibyśmy, żeby Brytyjczycy pozostali we wspólnocie europejskiej - dodała.
Nie odpowiedziała jednak na pierwsze z pytań, na konferencji, której zapis zamieściła m.in. "Gazeta Wyborcza" wyglądało to tak, jakby wicepremier w ogóle go nie zrozumiała. Dziennikarz jednak nie odpuścił i łamaną polszczyzną ponowił pytanie o "wyprowadzanie" flag UE.
To jest kłamstwo wierutne. Ja napisałam na Twitterze do polityków Platformy, że jeżeli będą rozpowszechniać takie kłamstwo, to w trybie wyborczym będą musieli mnie przeprosić, dlatego że flagi UE cały czas są w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i również były w moim gabinecie. Nikt flag europejskich nie wyprowadzał
- odparła Beata Szydło.
Jak wygląda prawda? Rację ma wicepremier, ale też dziennikarz. Sprawa nie jest specjalnie skomplikowana: flagi UE rzeczywiście nie zniknęły z KPRM, a w czasach, gdy premierem była Beata Szydło, były normalnie eksponowane, co widać na zdjęciach z posiedzeń rządu.
Tyle tylko, że to właśnie Beata Szydło wprowadziła nową zasadę, że na konferencjach po posiedzeniach Rady Ministrów będą obecne tylko flagi polskie. - Przyjęliśmy zasadę (...), że wypowiedź po posiedzeniu polskiego rządu będziemy realizować na najpiękniejszych, moim zdaniem, biało-czerwonych flagach - mówiła w 2015 roku Szydło.
Z kolei obecny premier Mateusz Morawiecki problemu z flagami Unii Europejskiej na konferencjach nie ma. Zresztą nawet wicepremier Szydło występuje na ich tle, gdy przychodzi jej spotkać się z mediami.
"Jedynka to nie koniec" - pod takim hasłem Gazeta.pl i MamPrawoWiedziec.pl zachęcają wspólnie do dokładnego zapoznania się z życiorysami i planami kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Chcemy pokazać, że głosowanie na "jedynkę" nie jest koniecznością, a możliwością, a każdy kandydat jest wart tego, by przyjrzeć mu się bliżej.
O kampanii wyborczej codziennie możecie przeczytać na Gazeta.pl.Na MamPrawoWiedziec.pl znajdziecie natomiast listę kandydatek i kandydatów z krótkimi informacjami na ich temat. Z kolei pod tym adresem w przedwyborczej porównywarce MamPrawoWiedziec.pl możecie sprawdzić, który z kandydatów najbardziej podziela wasze poglądy.