Do spotkania ministra Jacka Czaputowicza z Siergiejem Ławrowem doszło przy okazji 129. Sesji Komitetu Ministrów Rady Europy w Helsinkach. Polskiemu ministrowi najbardziej zależało, by dokładnie omówić kwestię spornego wraku, który mimo upływu już 9 lat od katastrofy pod Smoleńskiem, ciągle nie został zwrócony stronie polskiej.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że "nie ma żadnego logicznego wytłumaczenia, dla którego wrak polskiego samolotu, tak ważny symbol w świadomości Polaków, miałby nadal być przetrzymywany na terenie Rosji". "Potrzebne jest jak najszybsze znalezienie formuły spełniającej oczekiwania strony polskiej i wypełniające obietnice złożone przez rosyjskie władze" - donosi MSZ w oficjalnym komunikacie.
Czaputowicz przypomniał także, że to kluczowy element prowadzonego w Polsce śledztwa, a jeszcze w grudniu 2010 roku zwrot samolotu obiecał prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew.
Równolegle toczy się śledztwo rosyjskie, strony więc zgodziły się co do tego, że powinny mieć równy dostęp do wraku, by doprowadzić swoje postępowania do końca. Ławrow zapewnił o gotowości do współpracy na tym polu.
Dla rosyjskiego ministra najważniejsza była z kolei kwestia znajdujących się na terenie Polski pomników żołnierzy radzieckich biorących udział w II Wojnie Światowej. Został zapewniony, że państwo polskie roztacza nad nimi "staranną opiekę" w ramach obustronnej umowy.
Resort poinformował także, że w przyszłym tygodniu po dwuletniej przerwie zostaną wznowione konsultacje polityczne dyrektorów z obu resortów. Padło zapewnienie o wprowadzeniu sprawniejszej komunikacji pomiędzy instytucjami, a także deklaracja doprowadzenia do regularnych spotkań pomiędzy stroną polską i rosyjską.