Donald Tusk przemawiał we wtorek w Poznaniu, na obchodach stulecia Uniwersytetu Poznańskiego. Przewodniczący Rady Europejskiej rozpoczął wystąpienie od stwierdzeń, że "uniwersytet to poważny problem, europejski problem".
- Kluczowe dzisiaj pytanie brzmi: "Ile wolności na polskich uczelniach? Po co nam uniwersytety?" - mówił były premier w Poznaniu.
Nie zabrakło odniesień do bieżących wydarzeń. Donald Tusk wtrącił najpierw, że w całej Europie niczym nowym nie jest, że ludzie "wymieniają się kontrowersyjnymi poglądami".
Inna informacja niestety obiegła niestety cały świat. Informacja o tym, że została zatrzymana i przesłuchiwana autorka pewnej grafiki, kontrowersyjnej, Matka Boska z tęczą w tle
- powiedział Tusk. Dodał, że on sam, jako Gdańszczanin, spotykał się z podobnymi dziełami. - Wisi w kościele mariackim, to kopia obrazu Hansa Memlinga, Sąd Ostateczny. W centrum od razu jest postać Chrystusa, a w tle wielka tęcza - wskazał.
Arcybiskup Stanisław Gądecki, Metropolita Poznański i prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak Fot. Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Donald Tusk przywołał też słowa Elżbiety Podleśnej po zatrzymaniu, że "nie mieści się jej to w głowie". - Powiem szczerze, mi też to się nie mieści w głowie - stwierdził.
Po tych słowach na sali wybuchły brawa, nie klaskali arcybiskup, prymas Polski Wojciech Polak i metropolita poznański Stanisław Gądecki.