Konrad Piasecki w telewizji TVN24 zapytał wicepremiera, czy trudno jest zmieniać konstytucję z politykami, którzy mają problem z jej przestrzeganiem. Minister Jarosław Gowin przyznał, że nie zgadza się z opinią, że obecny rząd łamie konstytucję, ale "pewne nasze działania budzą wątpliwości konstytucyjne" - jak większość z przeprowadzanych w państwie zmian. Opierając się chociażby na reformie sądownictwa Jarosław Gowin podkreślił, że także nowelizacja poprzedniego rządu koalicji PO-PSL została skrytykowana przez Trybunał Konstytucyjny.
Wicepremier Gowin - "Nie zgadzam się z tezą, że łamiemy konstytucję, aczkolwiek pewne nasze działania budzą wątpliwości konstytucyjne"
Jednocześnie przyznał, że pierwsza nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym przygotowana przez Prawo i Sprawiedliwość nie była rozwiązaniem, z którym się zgadzał: "Nigdy nie twierdziłem, że to rozwiązanie było sprzeczne z konstytucją. Aczkolwiek nie było to rozwiązanie, które mi się podobało i cieszyłem się wtedy, kiedy prezydent Duda zawetował to rozwiązanie. Nawet nie jest tajemnicą, że rozmawiałem z nim na ten temat".
Dodatkowo wicepremier odniósł się do ostatniego projektu nowelizacji o Sądzie Najwyższym, który zakładał sprzeczny z art. 183 ust. 3 Konstytucji wybór pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Według nowelizacji prezydent mógłby wybrać pierwszego prezesa SN bez wcześniejszego udziału zgromadzenia sędziów. Kolejnym spornym punktem w nowym projekcie było rozszerzenie uprawnień Izby Dyscyplinarnej, która miałaby zajmować się uchylaniem sędziowskich immunitetów. Wicepremier Gowin następująco podsumował ostatni poselski projekt ustawy: "Biorę odpowiedzialność i współodpowiedzialność za projekty rządowe. Ten projekt w ogóle nie był przedstawiany rządowi, szedł jakąś ścieżką poselską, Prawo i Sprawiedliwość wycofało się z tego projektu, poddało go istotnej korekcie usuwającej te wątpliwości konstytucyjne. Na pewno w jednej sprawie przyznam rację. Osiem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym czy nawet siedem, sześć - to zdecydowanie za dużo".
Jarosław Gowin na temat wystąpienia Donalda Tuska - "ma pewien zamysł"
Wicepremier wypowiedział się także na temat przemówienia Donalda Tuska, który został wygłoszony 3 maja na Uniwersytecie Warszawskim. Według polityka przemowa przewodniczącego Parlamentu Europejskiego nie oddawała w pełni zdolności retorycznych Tuska, który przygotowuje się na powrót do polskiej polityki - "Jestem przekonany i od dawna to powtarzam, że Donald Tusk wystartuje w wyborach prezydenckich w 2020 roku". Według Gowina Donald Tusk "ma zamysł" wystawić swoją listę do Senatu, o ile Koalicja Europejska dobrze wypadnie w majowych wyborach do parlamentu Europejskiego: "To on będzie tym, kto namaści premiera, a potem będzie tym premierem sterował z tylnego siedzenia".
****
Działajmy z Greenpeace na rzecz ochrony dzikiej przyrody. Jeśli chcesz pomóc - wpłać datek >>
