"Rz": Jean-Claude Juncker szukał porozumienia z Jarosławem Kaczyńskim. Przeszkodził im Timmermans

Z ostatniego wywiadu "Rzeczpospolitej" z przewodniczącym Komisji Europejskiej wynika, że Juncker zabiegał o spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim już w ubiegłym roku. Prezes Prawa i Sprawiedliwości nigdy jednak nie odpowiedział na zaproszenie do rozmów.
Zobacz wideo

Według dziennikarzy "Rzeczpospolitej"  w styczniu 2018 r. doszło do spotkana Jeana-Claude’a Junckera z premierem Mateuszem Morawieckim. Politycy mieli wtedy ustalić porozumienie, które docelowo miało powstrzymać wprowadzenie wobec Polski procedury z art. 7 TUE dotyczącego praworządności.

Juncker chciał porozumieć się z Jarosławem Kaczyńskim w sprawie reform

Polskie władze miały wycofać się z niektórych wprowadzonych zmian, wliczając to reformę sądownictwa. Z kolei Komisja Europejska miała zrezygnować z ostrego krytykowania Polski oraz wnioskowania o procedury i przesłuchania dotyczące naszego kraju.

Szczegóły porozumienia miały zostać ustalone trzy miesiące później - właśnie wtedy do Polski przyjechał sekretarz generalny Komisji Europejskiej, a wcześniej szef gabinetu Junckera, Martin Selmayr. Polityk spotkał się wtedy z wicemarszałkiem Senatu Adamem Bielanem oraz z prezesem PiS. Selmayr przekazał wtedy Jarosławowi Kaczyńskiemu oficjalne zaproszenie do rozmów z Junckerem. Do tego spotkania jednak nigdy nie doszło.

Powodem miała być krytyka Polski ze strony wiceszefa Komisji Europejskiej do spraw praworządności Fransa Timmermansa. Kaczyński uznał to za sygnał, że porozumienie z Junckerem nie przyniesie żadnych korzyści. Według zachodniego źródła dziennikarzy "Rzeczpospolitej": "deal się rozpadł, bo w Komisji Europejskiej wyszła na jaw zbyt duża różnica zdań w sprawie Polski. Juncker nie był w stanie narzucić Timmermansowi swojego punktu widzenia, tym bardziej że Holendra popierała znaczna część, być może większość, komisarzy".

Procedura z artykułu 7 TUE daje państwom członkowskim Unii Europejskiej prawo do dyscyplinowania, a nawet nakładania kar na kraje, które naruszają główne wartości unijnej wspólnoty. Polska została objęta tą procedurą po tym, jak trzykrotnie władze kraju nie zastosowały się do zaleceń Komisji Europejskiej w zakresie ustaw o sądach powszechnych, Krajowej Rady Sądownictwa i Sądzie Najwyższym.

Na konferencji prasowej w grudniu 2017 roku Frans Timmermans tak tłumaczył decyzję o uruchomieniu procedury wobec Polski: "Niestety nasze obawy się pogłębiły. W ciągu 2 lat przyjęto 13 ustaw które poważnie zagrażają podziałowi władz i niezależności wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Dotyka to całej struktury wymiaru sprawiedliwości, TK, SN, sądów powszechnych. KRS, prokuratury i Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. (...) Niezależność wymiaru sprawiedliwości staje całkowicie pod znakiem zapytania".

Działajmy razem na rzecz zapobiegania plastikowej epidemii. Jeśli chcesz pomóc - wpłać datek >>

embed
Więcej o: