Schetyna chce debaty z Kaczyńskim. KE składa obietnice - realizacja po wygranych wyborach

Grzegorz Schetyna rzucił rękawicę Jarosławowi Kaczyńskiemu rękawicę - chce debaty o Polsce w UE. Natomiast Koalicja Europejska zobowiązała się do spełnienia szeregu obietnic wobec nauczycieli - jest tylko jeden warunek. Wygrane przez opozycję wybory parlamentarne w 2019 roku.

Liderzy Koalicji Europejskiej, składającej się z PO, PSL, SLD, Nowoczesnej i Zielonych, podpisali w piątek deklarację na rzecz oświaty. Szefowie tych ugrupowań zobowiązali się do spełnienia siedmiu postulatów zapisanych w dokumencie, oczywiście pod jednym warunkiem: stanie się to po wygraniu przez nich wyborów parlamentarnych w tym roku.

Wśród obietnic są: wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli (w kwotach brutto do 995 zł dla nauczyciela dyplomowanego), zwiększenie autonomii szkół, zmiana podstawy programowej, zmniejszenie biurokracji, zwiększenie wsparcie psychologiczno-pedagogicznego, rozwijanie kluczowych kompetencji uczniów i systematyczny wzrost nakładów na edukację.

Jak mówił na wspólnej konferencji lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, strajk nauczycieli jest słuszny i dlatego KE podpisało deklarację. - Jeżeli rząd PiS nie rozwiąże kryzysu w oświacie, to my go rozwiążemy po wygranych wyborach jesienią - zapowiedział Schetyna.

 

Schetyna chce debaty z Kaczyńskim o Unii Europejskiej

Szef PO odniósł się też do ostatnich działań prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński wezwał liderów sejmowych formacji do tego, by tak jak on, podpisali deklarację, że euro zostanie w Polsce wprowadzone, dopiero gdy dogonimy Zachód pod względem gospodarczym. Kaczyński taką deklarację wysłał m.in. właśnie do Schetyny czy Pawła Kukiza.

Schetyna nie mówił nic o podpisaniu deklaracji, rzucił za to rękawicę Kaczyńskiemu. - W tej kwestii, jesteśmy gotowi, także ja osobiście, by powiedzieć opinii publicznej i prezesowi Kaczyńskiemu to w bezpośredniej debacie, twarzą w twarz - powiedział lider PO.

Dodał, że czas przedwyborczy to właśnie okres, gdy powinno dochodzić do takiego zderzania opinii. Na koniec zapewnił jeszcze raz: - Jestem do takiej debaty gotowy.

Na Twitterze Schetyna opublikował później treść tego wezwania, jak i trzy pytania, na które udzielić miałby Kaczyński.