Wystąpienie Donalda Tuska na 3 Maja. Co powie? Joachim Brudziński: Że PiS jest zły

Zapytany o to, czy spodziewa się inicjatywy politycznej ze strony Donalda Tuska, Joachim Brudziński odpowiedział, że "mało go ona interesuje". - Niech Donald Tusk wali tym kijem, w co tylko zechce, a my będziemy robić swoje - powiedział szef MSWiA
Zobacz wideo

Joachim Brudziński był gościem Porannej rozmowy RMF FM. Gospodarz programu pytał ministra spraw wewnętrznych i administracji m.in. o jego opinię na temat zapowiadanego na 3 maja wystąpienia Donalda Tuska. Jak zaznaczył Robert Mazurek wystąpienie to ma dotyczyć czegoś ważnego i ciekawego. Przypomnijmy, że o swojej wizycie w Polsce Donald Tusk powiedział dziennikarzom w Strasburgu.

- Myślę, że jest bardzo dużo dobrych powodów, dla których powinniśmy się 3 maja spotykać i powiedzieć sobie parę poważnych słów na temat konsytuacji, miejsca Polski w Europie - jest to przecież też rocznica przystąpienia do UE - i o znaczeniu wolności, i o wolnych wyborach - zapowiedział szef Rady Europejskiej. 

Co powie Donald Tusk podczas wystąpienia 3 Maja? Brudziński: "Że PiS jest zły"

Na pytanie o to, czy Joachim Brudziński domyśla się, co może powiedzieć szef Rady Europejskiej, polityk Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział: "Że PiS jest zły".  Brudziński ocenił, że wszystko kręci się wokół tej tezy.

- Grzegorz Schetyna jest znany z tego, że mówi "Zapłacicie za to!", "Rozliczymy was", a Donald Tusk w sposób bardziej obły, bardziej europejski powie dokładnie to samo, tylko bardziej na okrągło i ładnie - powiedział Joachim Brudziński.

Robert Mazurek zapytał szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji, czy spodziewa się jakiejś inicjatywy politycznej ze strony Donalda Tuska. "Mało mnie ona interesuje" - odpowiedział Brudziński. 

- Mamy co robić. To naiwne chciejstwo, że będziemy w tym teatrzyku, którego scenariusz kiedyś pisał pan Ostachowicz, że Donald Tusk będzie brał kija i walił w klatkę, żeby tygrys, albo jak niektórzy mówili, małpy się wściekały i skakały po tej klatce, to już za nami. Niech Donald Tusk wali tym kijem, w co tylko zechce, a my będziemy robić swoje - powiedział szef MSWiA. 

Kiedy rekonstrukcja rządu? Joachim Brudziński: Zadecyduje o tym premier

Robert Mazurek zapytał Joachima Brudzińskiego także o nadchodzącą rekonstrukcję rządu. Polityk PiS nie podał jednak żadnej konkretnej daty ani nazwisk osób, które mogłyby zastąpić odchodzących ministrów. 

- Konsekwentnie powtarzam, również u pana, że jedyną osobą, która o tym zdecyduje jest Mateusz Morawiecki. Powtórzę to po raz kolejny. W porozumieniu z komitetem politycznym partii i prezesem Jarosławem Kaczyńskim, zdecyduje o tym premier - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji, odpowiadając na pytanie, kiedy odbędzie się rekonstrukcja rządu. Zapytany o to, kto zastąpi jego samego, odpowiedział krótko: "Najlepszy z możliwych".

Więcej o: